Uczestnicy marszu powybijali szyby w oddziale Sbierbanku, po czym obrzucili kamieniami siedzibę Rossotrudniczestwa i zostawili na niej napis „Śmierć Rosji”. Obecna na miejscu policja nie reagowała.
Eroico assalto degli uomini in nero di #Avakov alla filiale di #Sberbank di #Kiev e, come ieri, al centro di cultura russa. Come sempre indifferente la polizia. pic.twitter.com/DhIKhA14yA
— Marco Bordoni (@bordoni_saker) 18 lutego 2018
18 lutego 2014 r. w Kijowie w godzinach porannych rozpoczęły się walki między demonstrantami a milicją, które trwały przez cały dzień.
Podczas zamieszek zginęło 20 osób, a rannych zostało 200. Był to jeden z najbardziej krwawych dni rewolucji, w której ogółem życie straciło około 100 ludzi. W wyniku protestów na Majdanie Ukraińcy obalili Janukowycza. Trzy dni po strzałach w Kijowie zbiegł on z kraju i do dziś ukrywa się w Rosji. Zleceniodawcy i sprawcy zabójstw demonstrantów dotychczas nie zostali ukarani.
"OUN" activists broke windows of Sberbank, Alpha Bank and Russian cultural mission pic.twitter.com/fZWXuuWnEZ https://t.co/lvoa0GEAXl
— Thomas Mutschler (@ThomasMutschler) 18 lutego 2018
W niedzielę w Kijowie odbył się także marsz pamięci obrońców miasta Debalcewe, gdzie od 27 stycznia do 18 lutego 2015 roku w walkach z prorosyjskimi separatystami zginęło - według oficjalnych źródeł - 136 ukraińskich wojskowych, a 331 zostało rannych. W marszu uczestniczyło ok. 300 osób.
#Ukraine. Ukrainian nationalists smash the office of Sberbank and Russian cultural Center in Kiev. Varvaras pic.twitter.com/inZ99FSn1F
— Пересвет Потемкин (@SuperLesin) 18 lutego 2018