Użytkowany przez kubańskie towarzystwo Cubana samolot Boeing 737 z co najmniej 104 osobami na pokładzie rozbił się dziś tuż po starcie z międzynarodowego portu lotniczego w Hawanie - poinformowały kubańskie media. Według niepotwierdzonych informacji, katastrofę przeżyły 3 osoby - mają znajdować się w stanie krytycznym.
Odbywająca rejs krajowy z Hawany do miasta Holguin na wschodzie Kuby maszyna runęła na plantację juki między portem lotniczym Jose Marti a pobliskim miastem Santiago de las Vegas.
Na miejsce katastrofy przybyli strażacy i liczne ekipy medyczne, udał się tam również prezydent Kuby Miguel Diaz-Canel. Na umieszczonych w internecie zdjęciach widać dymiące szczątki samolotu, polewane z węży gaśniczych.
Według okolicznych mieszkańców, karetkami odwieziono pewną liczbę osób, które przeżyły wypadek. Jak powiedział dziennikarzom zastrzegający sobie anonimowość oficer wojska, wydaje się, że ocalało tylko trzech ludzi i wszyscy oni są w stanie krytycznym. Jednak inni przedstawiciele władz odmówili potwierdzenia tej informacji.
Breaking: Cuban State media is reporting that at least 100 people are dead following a plane crash in Havana, Cuba. pic.twitter.com/b5WbkX005a
— PM Breaking News (@PMBreakingNews) 18 maja 2018