Jak powiedział Ravid, powołując się na wysokiego rangą urzędnika izraelskiego, celem izraelskich ataków byli czołowi irańscy dowódcy wojskowi oraz naukowcy zajmujący się programem atomowym.
"Według ocen Sił Obronnych Izraela istnieje duże prawdopodobieństwo, że zostali wyeliminowani" - powiedział.
Ravid doniósł też, że jeszcze przed izraelskim atakiem USA ostrzegły sojuszników w regionie i na świecie, że Izrael zamierza zaatakować Iran oraz zadeklarowały, że jedynym, czego pragnie prezydent Trump jest pokój. Według reportera to oznaka, że USA nie popierają działań izraelskich władz.
Iran potwierdził, że Izrael zabił:
- Hosejna Salamiego - dowódcę Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.
- Golama Ali Raszida (dowódca strategiczny sił zbrojnych)
- Mohammada Mehdiego Tehrancziego (nadzorca projektu w ramach planu Amad mającego na celu opracowanie broni jądrowej oraz nadzorca podprojektu 3/30 dotyczącego testowania materiałów wybuchowych. Był jednym z najlepszych irańskich naukowców nuklearnych)
- Ferejduna Abbasi Dawaniego (były szef Irańskiej Organizacji Energii Atomowej)
Atak wyprzedzający
Izraelskie wojsko rozpoczęło "precyzyjny atak wyprzedzający" wymierzony w dziesiątki celów na terenie całego Iranu - przekazano w komunikacie Sił Obronnych Izraela.
Dodano, że Iran przez lata prowadził "bezpośrednio i przez pośredników" terrorystyczną kampanię wymierzoną w Izrael, równocześnie dążąc do zdobycia broni atomowej.
- przekazała armia.