10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej • • •

Smoleńsk vs. Prigożyn - niemiecki Die Welt widzi analogie: podejrzewa się, że Putin zorganizował katastrofy

- Pytania o przypuszczalną śmierć przywódcy najemników Prigożyna przypominają podobne przypadki, w których podejrzewa się, że sprawcami zbrodni są dyktatorzy tacy jak Hitler, Stalin czy Franco. Podejrzewa się także, że Putin zorganizował katastrofę w 2010 roku - pisze niemiecki Die Welt.

Władimir Putin
Władimir Putin
Aleksiej Witwicki/ Gazeta Polska

Zamach i śmierć

Rosawiacja, czyli rosyjska agencja transportu lotniczego, potwierdziła wczoraj wieczorem, że na pokładzie samolotu, który rozbił się w obwodzie twerskim na zachodzie Rosji, był szef najemniczej Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn i jego "prawa ręka" Dmitrij Utkin, pseudonim "Wagner".

Agencja opublikowała listę nazwisk siedmiu pasażerów i trojga członków załogi, którzy lecieli Embraerem z Moskwy do Petersburga. Na liście znajdowali się Prigożyn i Utkin. Wcześniej rosyjskie ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych poinformowało, że zginęły wszystkie osoby podróżujące samolotem.

- To nie przypadek. Od marszu na Moskwę minęły dokładnie dwa miesiące, a Putin lubi okrągłe rocznice

- powiedział wiceszef MSWiA Maciej Wąsik na antenie TV Republika. Jego zdaniem dowodzi tego choćby 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku. Polscy politycy zginęli bowiem w rocznicę sowieckiej zbrodni.

Niemieckie media o... Smoleńsku

- Pytania o przypuszczalną śmierć przywódcy najemników Prigożyna przypominają podobne przypadki, w których podejrzewa się, że sprawcami zbrodni są dyktatorzy tacy jak Hitler, Stalin czy Franco. Podejrzewa się także, że Putin zorganizował katastrofę w 2010 roku

- pisze na łamach Die Welt Berthold Seewald w artykule "Nieszczęścia, zestrzelenia, sabotaże – katastrofy lotnicze i ich wybitne ofiary".

- Prezydent Rosji Władimir Putin mógł zbadać, jakie skutki może mieć katastrofa z Prigożynem już w 2010 roku, kiedy pod Smoleńskiem rozbił się prezydent Polski Lech Kaczyński wraz z żoną i parlamentarzystami, przedstawicielami rządu i personelem wojskowym. Pasażerowie Tupolewa Tu-154 Polskich Sił Powietrznych chcieli wziąć udział w nabożeństwie żałobnym ku czci ofiar Katynia -  czytamy.

- Rankiem 10 kwietnia 2010 roku polski samolot rozbił się w zalesionym terenie tuż nad ziemią podczas zbliżania się do lotniska wojskowego Smoleńsk-Północ i rozbił się. Wszystkich 96 mieszkańców zginęło. Putin był wówczas premierem. Jest jednak mało prawdopodobne, aby jego polityka jako głowy państwa, była właściwa do rozwiania w Polsce spekulacji, że rosyjskie służby miały swój udział w katastrofie. Jeszcze w listopadzie 2022 roku Sąd Okręgowy w Warszawie wydał nakaz aresztowania trzech rosyjskich kontrolerów ruchu lotniczego pod zarzutem „umyślnego spowodowania” katastrofy lotniczej.

- pisze Berthold Seewald.

Artykuł skomentował Antoni Macierewicz:

 



Źródło: niezalezna.pl

#Putin

Magdalena Żuraw