Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Najbliższy współpracownik Junckera w opałach. Eurodeputowani mówią wprost o „zamachu stanu” i szykują ostrą rezolucję

Parlament Europejski szykuje rezolucję ws. wywołującego ogromne kontrowersje w Brukseli awansu Martina Selmayra, najbliższego współpracownika szefa Komisji Europejskiej, Jeana-Claude\'a Junckera. Europosłowie określają mianowanie Selmayra sekretarzem generalnym KE działaniem w stylu zamachu stanu.

Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska

Sprawa nie cichnie od tygodni, bo sekretarz generalny Komisji Europejskiej, choć może nie rzuca się w oczy, to zajmuje jedno z najpotężniejszych stanowisk w Brukseli. Stoi on na urzędniczym szczycie instytucji zatrudniającej ponad 30 tys. osób i odpowiadającej za przygotowanie wszystkich unijnych propozycji aktów prawnych.

O awansie Selmayra, byłego szefa gabinetu Junckera, nazywanego szarą eminencją KE, wypowiadali się na ubiegłotygodniowym szczycie UE kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Emmanuel Macron. Bronili go, wskazując jednocześnie, że sprawą jego nominacji zajmuje się Parlament Europejski.

Faktycznie europosłowie już debatowali na ten temat. Teraz przygotowują rezolucję, w której w ostrych słowach odnoszą się do całej sytuacji, choć jednocześnie powstrzymują się od wezwania Selmayra do rezygnacji.

Datowany na 28 marca projekt rezolucji, który powstał w komisji kontroli budżetowej, wskazuje, że utrzymanie UE będzie możliwe tylko, jeśli jej instytucje będą wzorcami rządów prawa, przejrzystości, dobrej administracji i będą w stanie zareagować, jeśli te podstawowe zasady byłyby zagrożone.

Deputowani przypominają też całą procedurę powołania Selmayra, który na nowe stanowisko z funkcji szefa gabinetu Junckera przeskoczył w ekspresowym tempie. Komisarze dowiedzieli się, że mają akceptować awans kilka minut przed swoim posiedzeniem.

PE wskazuje na niezwykle szybką karierę tego niemieckiego urzędnika, który trafił na podstawowe stanowisko administracyjne w Komisji (AD6) w 2004. r i awansował o 9 stopni (do AD15) w nieco ponad 13 lat. Zapewniło mu to pensję sięgająca około 17 tys. euro brutto miesięczne. Standardowo na awans o jeden stopień AD czeka się w Komisji 3 lata, choć później już powyżej AD9 na przeskoczenie jednego szczebla trzeba czekać 4-5 lat.

 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#rezolucja #KE #PE #Martin Selmayer #Jean-Claude Juncker

redakcja