Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Myśliwa w Niemczech zastrzeliła kota. Mówi, że to "powszechna praktyka"

Myśliwa trzykrotnie strzeliła w głowę czarno-białemu kotu w lesie niedaleko Augsburga. Zwierzę wpadło wcześniej w pułapkę na dzikie zwierzęta. Wszystko zostało zarejestrowane na filmie. Kobieta broni się, mówiąc: "To powszechna praktyka. Kot to jeden z najgorszych drapieżników" - pisze dziś dziennik "Bild". Niemiecki Związek Łowiecki twierdzi, że myśliwy może strzelać do kotów.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
pixabay.com/ClaudiaWollesen/creativecommons.org/publicdomain/zero/1.0/deed.pl

Po śmiertelnych strzałach kobieta przeciągnęła kota za ogon przez polną drogę. "Film powstał bez mojej wiedzy. Mój małżonek go nakręcił. Rozstanę się z nim" - powiedziała łowczyni magazynowi "Bild am Sonntag".

Kobieta broni strzałów, twierdząc, że "to powszechna praktyka. Kot to jeden z najgorszych drapieżników. Można by było złapać kota i przynieść go do schroniska, ale to nie jest dobry sposób postępowania".

"Bild" zwrócił się do Niemieckiego Związku Łowieckiego z pytaniem: czy myśliwy może strzelać do kota? Rzecznik Torsten Reinwald odpowiedział, że można "jeśli jest oczywiste, że kot domowy jest zdziczały (...) myśliwy może strzelić do kota". W zależności od kraju związkowego można zabić kota jeśli jest dalej niż 200 metrów od najbliższej osady.

"Wymaga to od myśliwego dużej odpowiedzialności i empatii, ponieważ kot zawsze może mieć właściciela"

- mówi Reinwald.

Nie jest również przestępstwem strzelanie do zwierzęcia, które wpadło w pułapkę na dzikie zwierzęta. "Pułapki są ważne, zwłaszcza w przypadku gatunków inwazyjnych, takich jak szopy”. Ale użyta w tym przypadku pułapka z siatki drucianej jest w Bawarii zakazana.

Organizacja ochrony zwierząt SOKO złożyła skargę na myśliwą za okrucieństwo wobec zwierząt i naruszenie prawa o dobrostanie zwierząt. "Materiał wideo jest obecnie oceniany" - mówi rzecznik policji.

Zbulwersowany jest też lokalny Bawarski Związek Łowiecki. Jego szef, Ernst Weidenbusch powiedział "Bild":

"To, co można zobaczyć na filmie, nie jest zgodne z zasadami dobrostanu zwierząt, nie jest właściwe, a zatem nie do przyjęcia dla nas".

Jego stowarzyszenie pracuje nad odebraniem kobiecie prawa łowieckiego.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#kot #myśliwa #Niemcy

mg