Znana sieciówka odzieżowa H&M nie ma ostatnio dobrej passy. Po wielkim skandalu wizerunkowym związanym z kampanią promocyjną bluzy z napisem „najfajniejsza małpka w dżungli”, w którą ubrany był... Murzynek teraz afera wybuchła w kręgach muzułmańskich. Wszystko za sprawą pary skarpet, na których muzułmanie ze Sztokholmu dopatrzyli się... Allaha.
Jak informuje zagraniczny serwis linker.ws odzieżowa sieciówka pod wpływem fali nacisków ze strony muzułmańskich klientów sklepów w Szwecji podjęła decyzję o wycofaniu całej serii skarpet.
on Linker:
— Linker (@LinkerMain) 29 stycznia 2018
H&M recalls children's socks amid 'Allah' pattern row https://t.co/4Ov5U6Rp4T pic.twitter.com/TNkNVkcVed
Co tak rozwścieczyło muzułmanów? Chodzi o konkretny wzór skarpet z ludzikiem lego trzymającym w rękach młot pneumatyczny. Muzułmanie dopatrzyli się, że szlaczek widoczny na skarpetkach po ich odwróceniu przypomina słowo „Allah”.
(@LinkerMain)
Początkowo kierownictwo odzieżowego giganta tłumaczyło, że jest to „całkowity zbieg okoliczności”, a zamiarem projektantów nie było wcale umieszczanie słowa „Allah” na skarpetach, lecz nadrukowanie tam wzoru w formie szlaczka.
Ostatecznie jednak zapadła decyzja o wycofaniu skarpet ze sklepów.
- Nadruk na tych skarpetkach prezentuje figurkę Lego, a inne znaczenie jest przypadkowe. Przepraszamy, jeśli ten motyw okazał się dla kogokolwiek obraźliwy – wyjaśniała na antenie szwedzkiego radia SVT Petra Buchinger, rzecznik prasowa H&M .
To już kolejna afera wizerunkowa wokół sieciówki. Na początku roku ogromny skandal wywołała kampania promocyjna nowej bluzy z nadrukiem „najfajniejsza małpka w dżungli”. Falę oburzenia wywołało zdjęcie promocyjne, na którym w bluzę z takim właśnie nadrukiem ubrany był Murzynek.
This is disgusting & degrading putting this little boy in a hoodie that says coolest monkey in the jungle! Knowing the history of people associating black people with monkeys! Who approved this? @hm @hm @hm pic.twitter.com/W4boZFx4Fs
— gaby (@loveegaby_) 7 stycznia 2018
- Przepraszamy każdego, kto mógł poczuć się urażony – głosił wówczas oficjalny komunikat marki.
Przeprosiny jednak na niewiele się zdały, bowiem wiele osób oskarżyło odzieżowego giganta o rasizm, a w niektórych krajach sklepy H&M zostały zdemolowane.
Jak się okazuje, bluza z kapturem i kontrowersyjnym napisem nadal jest do kupienia. Po fali oburzenia zmieniono jedynie modela. Teraz nie reklamuje jej już czarnoskóry chłopiec.