Kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Francji Emmanuel Macron na wspólnej konferencji prasowej w Brukseli historycznym nazwali zawarte dzisiaj nad ranem na szczycie UE w Brukseli porozumienie "27" w sprawie odbudowy po kryzysie związanym z koronawirusem.
Merkel przyznała, że "odetchnęła z wielką ulgą", gdy po trudnych negocjacjach Europa pokazała, że "nadal potrafi wspólnie działać".
To "ważny sygnał idący poza Europę", "odpowiedź na największy kryzys w UE od jej powstania"
- podkreśliła niemiecka kanclerz.
"Porozumienie Unii Europejskiej w sprawie ogromnego funduszu naprawczego po pandemii pokazuje, że UE jest zdolna do wspólnego działania, nawet podczas największego kryzysu, i jest skłonna podążać nowymi ścieżkami w niecodziennych okolicznościach"
- zauważyła.
Osiągnięcie porozumienia "nie było łatwe" - oceniła Merkel, zaznaczając, że liczy się to, że "ostatecznie się porozumieliśmy".
Wynegocjowany budżet UE "jest zorientowany na przyszłość"
- dodała szefowa rządu Niemiec.
Powiedziała, że chodzi też o to, by rynek wewnętrzny mógł nadal funkcjonować mimo jednego z najgorszych kryzysów w historii Wspólnoty.
Unia Europejska zawarła historyczne porozumienie, które udostępnia jej wspólne środki finansowe, potrzebne do tego, żeby sprostać wyzwaniom związanym z kryzysem Covid-19
- powiedział Macron.
"To historyczna zmiana w naszej Europie i strefie euro"
- ocenił Francuz, dodając, że "zrobiono duży krok".
"W ciągu dwóch miesięcy udało nam się osiągnąć konsensus, aby ten bezprecedensowy plan naprawy stał się decyzją, a tym samym rzeczywistością"
- powiedział.
Macron przyznał, że porozumienie zostało zawarte po długich i trudnych negocjacjach, podczas których trzeba było pójść na ustępstwa, aby pozyskać państwa członkowskie, których sprzeciw blokował umowę. Zaznaczył jednak, że ustępstwa były proporcjonalne i konieczne, aby powstał plan naprawczy na tyle duży, by był skuteczny.
"Nie ma czegoś takiego jak doskonały świat, ale poczyniliśmy postęp"
- ocenił Macron.
Według niego porozumienie zawarte w sprawie planu odbudowy Unii Europejskiej w związku z kryzysem Covid-19 jest powodem do świętowania, ponieważ pokazuje, że doszło do znaczącego zbliżenia stanowisk państw europejskich.
"Myślę, że możemy się radować"
- dodał.
Po czterech dniach i nocach negocjacji, we wtorek nad ranem na szczycie UE zawarto porozumienie. Zakłada ono powołanie funduszu odbudowy o wartości 750 mld euro. Z tej sumy 390 mld euro będą stanowiły granty, a 360 mld euro pożyczki. Taka zmiana proporcji wobec proponowanych początkowo przez Komisję Europejską 500 mld euro grantów i 250 mld euro pożyczek pociągnęła za sobą cięcia w wielu obszarach.
Wydatki na rolnictwo zostaną zmniejszone o połowę do 7,5 mld euro, w programie badań i innowacji Horyzont środki skurczą się z 13,5 mld euro do 5 mld euro, a na program inwestycyjny InvestEU zamiast proponowanych 30,3 mld euro będzie 5,6 mld euro. Niewielkie zmniejszenie w funduszu odbudowy dotknie nowe środki na politykę spójności. Koperta ta zostanie zmniejszona dla wszystkich państw członkowskich z 50 mld euro do 47,5 mld euro. Porozumienie zakłada też obcięcie środków Funduszu Sprawiedliwej Transformacji z 30 mld euro do 10 mld euro.
Wartość budżetu UE na lata 2021-2027 nie została zmieniona. Wyniesie 1,074 bln euro.