Przynajmniej 54 osoby zostały zamordowane na placu szkolnym regionie Oromia w zachodniej Etiopii - poinformowały lokalne media, a informację potwierdziło Amnesty International. Grupa rebeliantów zebrała na placu starców, kobiety i dzieci, pod pretekstem spotkania. Potem otworzono do nich ogień z karabinów.
Ofiary należały do grupy etnicznej Amharów. Osoby, które przeżyły atak, doliczyły się 54 ofiar.
Lokalna agencja medialna, Amhara Mass Media zacytowała jedną z ofiar ataku, która przeżyła, według której uzbrojona grupa zebrała około 200 osób na placu szkolnym w poniedziałek wieczorem, po czym otwarła do nich ogień. Bojówka poinformowała wcześniej, że zdobyła szkołę i 120 domów i spaliła je.
Gunmen kill at least 32 in Ethiopia 'massacre': rights agency | daily sun https://t.co/lSZNZbxlOn
— Daily-Sun (@dailysunbd) November 3, 2020
Część mieszkańców okolicy zdolnych do ucieczki, wcześniej opuściła teren i ukryła się w lasach.
W regionie grasuje oddział rebeliantów, nazywający siebie Armią Wyzwolenia Oromo, składający się z około 60 uzbrojonych żołnierzy. Lokalne media informują, że kontroluje on już sporą część terenu, do granicy z Sudanem Południowym.
At least 54 killed in school field massacre in Ethiopia, says Amnesty Internationalhttps://t.co/rlbJQdEP6z pic.twitter.com/gOVJRNMOpN
— Deon (@deanobeano16) November 3, 2020