W Wielkiej Hali Ludowej w Pekinie w niedzielę prawie 3 tys. członków chińskiego parlamentu zagłosuje nad nowelizacją konstytucji, która likwiduje limit kadencji dla prezydenta i umacnia władzę Komunistycznej Partii Chin (KPCh) nad wszystkimi dziedzinami życia.
Formalnie do uchwalenia zmian potrzebna jest większość dwóch trzecich izby, ale w praktyce Ogólnochińskie Zgromadzenie Przedstawicieli Ludowych (OZPL) zwykle niemal jednomyślnie zatwierdza decyzje partyjnego kierownictwa.
W opinii ekspertów usunięcie ograniczenia czasu sprawowania urzędu prezydenta świadczy o olbrzymiej władzy Xi Jinpinga, który będzie mógł pozostać na tym stanowisku bezterminowo po 2023 roku, gdy dobiegnie końca jego druga kadencja.
Xi nie ufa, że państwo i społeczeństwo będą realizować jego politykę, a to jest najnowsza oznaka prowadzonej przez niego ponownej koncentracji władzy w centrum partii, a nawet w rękach jednostki
– ocenił dyrektor Centrum Demokratycznych Rządów i Innowacji im. Roya i Lili Ashów przy Uniwersytecie Harvarda Anthony Saich.
Jego zdaniem rosnąca potęga Xi może wywołać niestabilność systemu politycznego, gdyż zagraża wypracowanym z mozołem przez dziesięciolecia mechanizmom sukcesji władzy w ChRL.
To doprowadzi do znacznych przepychanek o najważniejsze stanowiska przez kolejne pięć lat
- ocenił Saich.
Teraz wszyscy rozumieją, że Xi Jinping chce trzeciej kadencji, sprzeciw został najwyraźniej przezwyciężony, a Chińczycy są psychicznie przygotowywani na przedłużenie jego rządów
- powiedział hongkoński politolog Joseph Cheng.
Likwidacja limitu jest elementem szeroko zakrojonych zmian struktury chińskiego państwa, które – jak przyznała oficjalna chińska agencja Xinhua – mają na celu umocnienie przywódczej roli KPCh we wszystkich dziedzinach. Xi, który skonsolidował swoją władzę nad partią na jej XIX zjeździe w ubiegłym roku, teraz zacieśnia kontrolę nad organami rządowymi.
W projekcie zmian ogłoszonym w ubiegłym miesiącu przez Komitet Centralny KPCh znalazła się m.in. propozycja powołania jako organu konstytucyjnego Państwowej Komisji Nadzoru (PKN) – potężnej superagencji, która znacznie zwiększy kompetencje organów dyscyplinarnych i poszerzy zasięg kampanii antykorupcyjnej.
Prowadzona przez Xi kampania przeciw „tygrysom i muchom”, czyli łapówkarzom dużego i małego kalibru, doprowadziła w ciągu ostatnich pięciu lat do ukarania ponad miliona chińskich urzędników. Według krytyków kampania pomogła Xi eliminować przeciwników politycznych i konsolidować władzę w swoich rękach.
Do konstytucji ma też być dopisana teoria naukowego rozwoju autorstwa byłego prezydenta Hu Jintao oraz „myśl Xi Jinpinga dla nowej ery socjalizmu o chińskiej specyfice”, czyli oficjalna doktryna urzędującego prezydenta. W ustawie zasadniczej znajdą się też lansowane przez Xi cele, takie jak „budowa cywilizacji ekologicznej” i „wielkie odrodzenie narodu chińskiego”.
Projektu nowelizacji konstytucji nie konsultowano otwarcie ze społeczeństwem, a krytyka, która pojawiała się mediach społecznościowych po jego ogłoszeniu, była przez władze surowo cenzurowana. Według oficjalnych komunikatów KPCh reforma „odzwierciedla wspólną wolę partii i ludu”.
Tegoroczna sesja OZPL rozpoczęła się w poniedziałek i potrwa do 20 marca. Zostaną na niej zatwierdzone zmiany personalne w najwyższych organach rządowych.