Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Ukraina stawia czoła najeźdźcy. Sukcesy w Mariupolu, Szczasti i Czernihowie

Odbicie miasta Szczastia, zatrzymanie wroga w rejonie Czernihowa, liczne zniszczenia sprzętu i duże straty wojsk rosyjskich. Ukraińska armia stawia czoła najeźdźcy. Poinformowano także o strąceniu kolejnego śmigłowca sił rosyjskich.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
flickr/Ukraine Army | ATO

Jak przekazały Siły Zbrojne Ukrainy, Federacja Rosyjska ponosi skutki swojej inwazji. 

"Zatrzymaliśmy przeciwnika w rejonie Czernihowa (miasto pod granicą białoruską, na północny wschód od Kijowa); w okolicach Chersonia (miasto na północny zachód od okupowanego Krymu) sytuacja jest trudna, ale siły ukraińskie odpierają agresora"

- informuje sztab. Ukraińskie siły kontrolują Mariupol i Sczastię.

Ciężkie walki toczą się w okolicach Charkowa i w Donbasie; wojska ukraińskie zniszczyły co najmniej siedem samolotów, dwa śmigłowce i kilkadziesiąt pojazdów opancerzonych przeciwnika - dodano w najnowszym komunikacie opublikowanym na Facebooku.

W walkach w okolicach miasta Szczastia, w kontrolowanej przez rząd części obwodu ługańskiego, zabito ok. 50 rosyjskich najeźdźców - uzupełniono.

"Zachowaj spokój i wierz w obrońców Ukrainy"

- kończy wszystkie swoje komunikaty sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Kancelaria Prezydenta wezwała obywateli Ukrainy do zachowania spokoju

"Siły Zbrojne walczą ciężko, ale walczą. Mamy już wiele sukcesów. Na niektórych obszarach rosyjskie siły zbrojne zostały odparte. Siły Zbrojne były gotowe na wszystkie rosyjskie scenariusze i teraz aktywnie stawiają opór. Ten opór będzie narastał"

- powiedział doradca prezydenta Ukrainy.

Mychajło Podoliak wezwał też media do uważnego sprawdzania informacji, które publikują lub emitują.

"Ponieważ do tej pory nikt nie odwołał wojny informacyjnej prowadzonej przez Rosję przeciwko Ukrainie. Niestety, niektóre ukraińskie media przedrukowują materiały propagandowe Federacji Rosyjskiej"

– powiedział.

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Ukraina