Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Tomasz Łysiak dla Niezalezna.pl: Gdy psy rzucają się sobie do gardeł

Nie wiadomo, jak dalej potoczą się wydarzenia w Rosji i co wyniknie z wewnętrznego konfliktu zbrojnego, który już teraz wydaje się być czymś, co może mieć kluczowe znaczenie dla dalszego przebiegu wojny na Ukrainie, a być może dla dalszych losów Rosji i Europy. Czy bunt Prigożina zamieni się w wojnę domową? Czym ta rewolta jest w istocie? Nawet na zasadnicze pytania nie będzie łatwo odpowiadać teraz komentatorom – z tej prostej przyczyny, że wnioski można wyciągać jedynie na podstawie przekazu, który płynie z wnętrza Rosji - pisze dla Niezalezna.pl Tomasz Łysiak.

Władimir Putin, Jewgienij Prigożyn
Władimir Putin, Jewgienij Prigożyn
Autorstwa Government of the Russian Federation, CC BY 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=98211183

A to, co płynie z wnętrza Rosji nigdy nie jest przekazem prawdziwym – kłamstwo stanowi element zasadniczy funkcjonowania państwa rosyjskiego. Od wieków po dzień dzisiejszy. Trzeba więc analizować szczątkowe dane (np. z mediów społecznościowych), starać się rekonstruować obraz, opierać się na niewiadomych (na razie mamy informacje o zajęciu Rostowa przez Wagnerowców)… To pierwsza sprawa, którą trzeba mieć zawsze na uwadze, gdy patrzy się na wydarzenia rozgrywające się wewnątrz Rosji.
Po drugie zaś, wojna domowa, jak rzadko która, niesie zaś sobą zawsze olbrzymie ryzyko związane z jej nieprzewidywalnością, może się stać zupełnie nieracjonalna.

Wreszcie, i to jest chyba najważniejsze, przeciwko Putinowi i Szojgu zwraca się przecież nie jakaś siła demokratyczna, jakiś odłam wojska czy społeczeństwa rosyjskiego, które by miały na celu zmianę władzy po to, by zakończyć wojnę. Jest niestety odwrotnie – przeciwko „carowi” zwraca się szef „opriczniny”, „pies wojny”, twórca Grupy Wagnera.

Wystarczyło posłuchać sposobu, w jaki Prigożin „przemawia” na nagraniach umieszczonych w mediach społecznościowych, by zrozumieć, że jest to osobnik, który z czysto psychologicznego punktu widzenia może podjąć się każdej, zupełnie szalonej akcji.

Z zasadniczego punktu widzenia zawsze cieszy, gdy wróg zaczyna gryźć się między sobą, gdy się dzieli, gdy jego ludzie zaczynają nawzajem się wyniszczać. Jednak w przypadku wydarzeń w Rosji należy zawsze poczekać na to, co los przyniesie. Uczy tego historia, także przebieg wojen wewnętrznych i konfliktów wewnątrzrosyjskich – zarówno w dobie rewolucji październikowej, jak i później, za epoki sowietyzmu. Najpiękniejszym scenariuszem byłby taki, w którym wojna domowa wewnątrz Rosji doprowadziła do zakończenia wojny na Ukrainie i porażki rosyjskiej. Ale czy tak się stanie?

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Rojsa #konflikt #wojna #Rosja

Tomasz Łysiak