Rosyjska propaganda robi wszystko, by nie mówić o zabitych lub zaginionych żołnierzach. Ale nawet to nie idzie po myśli Putina. - Rosjanie będą coraz częściej pytać, co stało się z tysiącami żołnierzy wysłanymi na zbrodniczą misję - wskazuje na Twitterze Stanisław Żaryn, powołując się na publikacje mediów.
- Szefowa biura rzecznika praw obywatelskich w Rosji przyznaje, że do jej urzędu wpływają prośby rodzin, które nie mają kontaktu ze swoimi synami służącymi w wojsku - taką informację podał dziś na Twitterze rzecznik prasowy ministra-koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
Szefowa biura rzecznika praw obywatelskich w Rosji przyznaje, że do jej urzędu wpływają prośby rodzin, które nie mają kontaktu ze swoimi synami służącymi w wojsku. T. Potiajewa chwali się, że w ost. tygodniach znalazła czterech żołnierzy wysłanych na wojnę przeciwko Ukrainie.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) May 15, 2022
1/5 pic.twitter.com/a0fAkjGu8f
Rzecznik Praw Obywatelskich Rosji przyznaje jednocześnie, że sytuacja jest na tyle poważna, że do poszczególnych obwodów w kraju „wysyłane są listy wszystkich zaginionych rosyjskich żołnierzy, którzy zniknęli na terenie Ukrainy”.
W ocenie Stanisława Żaryna, te słowa to "kolejny sygnał pokazujący, że świadomość społeczna dotycząca strat, jakie rosyjskie wojsko ponosi na Ukrainie, rośnie". - Dzieje się to w kontrze do działań rosyjskiej propagandy, która temat próbuje wyciszyć - wskazuje.
Powstał nawet Komitet Matek Żołnierzy Rosji, który na swojej stronie i w mediach społecznościowych apeluje do rodziców, by zgłaszali fakt zaginięcia żołnierzy rosyjskich. Radzi również, co robić, gdy nie ma kontaktu z synem służącym w armii. To również jest "nie na rękę" rosyjskim propagandystom.
Swoje działania prowadzi również stale Komitet Matek Żołnierzy Rosji, który na swojej stronie i w mediach społecznościowych apeluje do rodziców, by zgłaszali fakt zaginięcia żołnierzy rosyjskich. Radzi również, co robić, gdy nie ma kontaktu z synem służącym w armii.
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) May 15, 2022
4/5 pic.twitter.com/C8QR0UIsSG
- Atak Rosji na Ukrainę nie idzie po myśli Kremla, który liczył na szybkie zwycięstwo. Rosjanie będą coraz częściej pytać, co stało się z tysiącami żołnierzy wysłanymi na zbrodniczą misję - podsumowuje Żaryn.