Rosja atakuje Ukrainę już od 50 dni. Wskutek rosyjskiej napaści, z kraju agresora wycofało się wiele popularnych serwisów społecznościowych - m.in. Facebook czy Instagram. Do ich grona 6 marca dołączyła popularna wśród młodzieży aplikacja TikTok.
Chińska firma ByteDance poinformowała wówczas o blokadzie prowadzenia transmisji na żywo oraz udostępniania nowych filmów. Co więcej, treści opublikowane przez kremlowskie media zostały opatrzone stosowną informacją. Wygląda jednak na to, że sytuacja dość niespodziewanie ulega zmianie.
Russian state media is still posting to TikTok a month after the app blocked new content – TechCrunch - https://t.co/VPJrnXm4cy
— Techosmo (@techosmo) April 13, 2022
TikTok issued an update Tuesday on its efforts to stem the flow of misinformation about Russia’s invasion of Ukraine, but the company doesn’... pic.twitter.com/jdT6WicSAg
Blokada zdała się na nic?
Jak się jedna okazało, rosyjska agencja prasowa RIA Novosti wciąż publikuje krótkie materiały dotyczące wojny na Ukrainie, a także innych wydarzeń na świecie pomimo nałożonych restrykcji. Treści oczywiście są mocno prorosyjskie... Zaledwie w ciągu ostatnich dni opublikowane zostały m.in. filmy, które oskarżają ukraińskie wojsko o brak pomocy rannym cywilom w oblężonym Mariupolu, a także sugerujące, że to właśnie strona ukraińska ponosi odpowiedzialność pełną za masakrę cywilów w Buczy...