Nawrocki w wywiadzie dla #GP: Silna Polska liderem Europy i kluczowym sojusznikiem USA Czytaj więcej w GP!

Rosjanie porwali z Ukrainy ponad 300 tys. dzieci. Wszystkim grozi rusyfikacja. „Morderstwo duszy”

Francuscy intelektualiści i psychiatrzy alarmują, że przymusowe wysiedlenie ukraińskich dzieci do Rosji i ich rusyfikowanie jest w rzezczywistości częścią projektu Władimira Putina, mającego na celu „wykorzenienie tożsamości i narodu ukraińskiego”. To „amputacja przyszłości Ukrainy” – ostrzegają w liście otwartym opublikowanym na łamach dziennika „Le Monde”.

Zdjęcie autorstwa David Peinado z Pexels

Rosja od pięciu miesięcy pustoszy Ukrainę pod pozorem „denazyfikacji” i pod hasłami negacji narodu ukraińskiego, stosując strategię terroru, która burzy miasta, masakruje i gwałci ludność cywilną, wysiedla ludność. Według danych Ministerstwa Obrony Rosji w okresie od 24 lutego do 18 czerwca wysiedlono ponad 1,9 mln Ukraińców, w tym ponad 307 tys. dzieci. Ten transfer jednokierunkowymi korytarzami ewakuacyjnymi do „obozów filtracyjnych”, a następnie do miejsc tak odległych, jak Murmańsk, Kamczatka czy granica Korei Północnej przypomina deportacje dokonywane przez carską Rosję i Związek Radziecki.
- piszą sygnatariusze listu.

Reedukacja po rosyjsku

Zespół francuskich psychiatrów podpisanych pod listem ostrzega, że szczególnie zagrożone są małe dzieci, które mogą zostać w krótkim czasie poddane procesowi adopcyjnemu i siłą przekazane do rosyjskich rodzin.

Nasze najpoważniejsze obawy dotyczą losu dzieci deportowanych, zwłaszcza tych najbardziej bezbronnych: małoletnich odizolowanych lub umieszczonych w placówkach oraz sierot. Ponad 2 tys. z nich było zarejestrowanych przed inwazją w ukraińskich ośrodkach recepcyjnych. Do tej liczby należy dodać nieznaną liczbę dzieci osieroconych niedawno podczas wojny i innych, które zostały rozdzielone z rodzicami podczas ich pobytu w obozach filtracyjnych. Jak obawiają się śledczy wyznaczeni przez Radę Praw Człowieka ONZ, wszystkim nieletnim grozi adopcja przez rosyjskie rodziny.
- podkreślają sygnatariusze.

Rosja nie ratyfikowała Konwencji haskiej z 1993 r. o ochronie dzieci i współpracy w zakresie adopcji międzynarodowej, jedynej ponadnarodowej ramy prawnej, umożliwiającej procedury adopcji międzynarodowej. Podpisane przez Władimira Putina w dniach 25 maja i 11 lipca dekrety, ułatwiające Ukraińcom – w tym dzieciom – uzyskiwanie obywatelstwa rosyjskiego, upraszczają rosyjskim władzom prowadzenie procesu adopcyjnego deportowanych dzieci. Istnieje również ustawa przegłosowana 7 czerwca, która upoważnia Federację Rosyjską do zaprzestania stosowania orzeczeń Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Niektórzy „są w trakcie reedukacji”.
- oświadczyła 31 maja rosyjska rzeczniczka praw dziecka Maria Lwowa-Biełowa.

Za jej aktywną rolę w przymusowym transferze i adopcji dzieci ukraińskich na terytorium Rosji Wielka Brytania nałożyła sankcje na nią sankcje.

„Reedukacja” dzieci jest w rzeczywistości częścią planu wykorzeniania narodu ukraińskiego, opublikowanego w kwietniu przez ideologa Timofieja Siergiejcewa, bliskiego współpracownika Putina.
- odnotowują sygnatariusze listu opublikowanego na łamach francuskiego dziennika.

Morderstwo duszy

Rządy europejskie i wszystkie demokracje muszą interweniować jednomyślnie, żądając od Rosji uwolnienia dzieci i wszystkich deportowanych”. Handel nieletnimi poprzez nielegalne procedury adopcyjne był systematycznie organizowany we francoistycznej Hiszpanii, pod dyktaturą argentyńską, w czasie II wojny światowej, kiedy to od 50 do 200 tys. dzieci uprowadzono z Polski i innych krajów okupowanych przez nazistowski reżim. Działania te można określić jako morderstwo duszy, które na zawsze naznaczy te dzieci.
- ostrzegają uczeni.

Jednocześnie przekonują, że wojna uparcie nazywana przez Putina „operacją specjalną” jest w istocie próbą unicestwienia Ukrainy.

Zaprzeczeniem przeszłości tego kraju, jego tradycjom kulturowym i jego teraźniejszości, jego państwowej legitymizacji w projekcie wymazania jego kultury i języka przez przymusową rusyfikację deportowanych dzieci.
- podsumowują sygnatariusze listu, apelując o szersze sankcje, wsparcie wojskowe, materialne i logistyczne rządów europejskich i demokracji, które - jak podkreślają - mają obowiązek chronić dzieci.

 



Źródło: Niezalezna.pl, PAP

#Ukraina