Celem rosyjskich ataków mogą być ukraińskie gazociągi. - To może spowodować wstrzymanie tranzytu surowca do Europy - ostrzegło MSW w Kijowie. Zaapelowano do mieszkańców kraju o informowanie o osobach mówiących z rosyjskim akcentem, które pojawiły się w ich regionie.
Biuro prasowe MSW przekazało, że ukraińskie służby prowadzą działania, by wykryć grupy dywersyjne w kraju. - Kilka rosyjskich grup dywersyjnych wykryto i unieszkodliwiono w piątek w Kijowie - podano. Według MSW dywersanci pojawiają się w wielu miastach.
Jedne z najpoważniejszych walk trwają obecnie w obwodzie kijowskim. "Wiemy, że Kijów jest głównym celem Władimira Putina" - powiedział przedstawiciel MSW Wadym Denysenko.
- Putin chce zdobyć Kijów, by zainstalować tam swoje marionetkowe władze - dodał.
Miasto Iwankiw w obwodzie kijowskim jest ostrzeliwane, w tym z systemów rakietowych Grad. - Trwają pożary, są ofiary wśród cywilów - przekazano. Ostrzeliwane są obiekty cywilne, infrastruktura. W mieście Ochtyrka w obwodzie sumskim zastosowano systemy artylerii rakietowej Uragan.
Rzecznik MSW ostrzegł, że ostrzeliwane mogą być magistralne gazociągi, co spowodowałoby wstrzymanie tranzytu surowca do Europy. "To może być jeden z celów Rosji. By sprawić, żeby Ukraina stała się złym krajem tranzytowym" - zaalarmował.
W mediach rosyjskich rozprzestrzeniane są fake newsy w sprawie tego, że od początku inwazji Rosja nie doznała żadnych strat wśród składu osobowego - zauważył. "Wiemy, że to całkowite kłamstwo. Wiemy, że już co najmniej tysiąc cynkowych trumien wraca do Federacji Rosyjskiej" - oznajmił Denysenko.