Propagandystka Ksenia Lebiediewa na antenie reżimowej telewizji Białoruś 1 zaatakowała proboszcza parafii rzymskokatolickiej w Sołach w rejonie smorgońskim ks. Leonarda Stankowskiego. Propagandystka była rozwścieczona, gdy zobaczyła fresk “Cud nad Wisłą” w miejscowym kościele pw. Najświętszej Maryi Panny Różańcowej.
Portal Katolik.life donosi, że w propagandowym materiale wykorzystano „słowa niektórych parafian, którzy zaczęli publicznie szkalować proboszcza, natomiast sama propagandystka nagrywała potajemnie, bez pozwolenia księdza”.
Ponadto Lebiediewą oburzył fresk „Cud nad Wisłą” przedstawiający Bitwę Warszawską z 1920 r. podczas wojny polsko-bolszewickiej. Jak pisze na swojej stronie internetowej Wydział Sportu i Turystyki Smorgońskiego Rejonowego Komitetu Wykonawczego, malowidło „przedstawia klęskę reżimu sowieckiego”.
Uważa się, że ten fresk ochronił okolicznych mieszkańców przed represjami w latach 30. i łatwo w to uwierzyć – w końcu świątynia nie została zniszczona, a nawet nie została zamieniona na magazyn lub muzeum, była czynna nawet w czasach sowieckich, ale stało się to dzięki iście cudownemu zwycięstwu wojsk polskich nad Armią Czerwoną w 1920 r.
Jednak zdaniem reżimowej propagandystki obraz „nawołuje do podżegania do nienawiści narodowej i religijnej”. Lebiediewa przekonuje, że „Polskę znów męczą bóle fantomowe i jej władze poważnie rozpatrują włączenie Zachodniej Białorusi w skład Polski”.
Katolik.life wyjaśnia, że w czasach sowieckich fresk ten został zamalowany, a po upadku ZSRS, podczas renowacji części ołtarzowej, obraz został odrestaurowany i ponownie poświęcony. Ale teraz, jak mówi ks. Stankowski, „przyszli do mnie w sprawie fresków z rejonowego komitetu wykonawczego, kazali mi to zamalować”.
Przyjechał specjalnie duchowny wyznaczony przez arcybiskupa, pobłogosławił, czyli są święte. Dlatego ja boję się je ruszyć
– podkreślił ksiądz rektor.
Oprócz fresku „Cud nad Wisłą” w świątyni znajduje się malowidło, przedstawiające obronę klasztoru na Jasnej Górze w 1655 roku przed Szwedami.