"Wielokrotnie wyjaśnialiśmy, że nie zamierzamy zaatakować Ukrainy" – oświadczył minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow po spotkaniu w Genewie z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem. Dodał, że "Rosja nigdy Ukrainie nie groziła". Spotkanie, zgodnie z przypuszczeniami obu dyplomatów, nie przyniosło przełomu, ale ocenione zostało pozytywnie. Moskwa wciąż czeka na pisemną odpowiedź Stanów Zjednoczonych na swoje propozycje.
"Nie oczekujemy, że dzielące nas różnice zostaną tutaj dzisiaj rozwiązane" - powiedział Antony Blinken we wstępnym wystąpieniu, przed właściwymi rozmowami z Ławrowem. Dodał, że dyplomaci spotykają się w "krytycznym momencie". W podobnym tonie wypowiedział się Siergiej Ławrow. "Nie oczekujemy przełomu w trakcie tego spotkania, ale spodziewamy się konkretnych odpowiedzi na nasze propozycje"– powiedział szef MSZ Rosji.
Wiceszef rosyjskiego MSZ Siergiej Riabkow mówił przed spotkaniem, że Moskwa spodziewa się w przyszłym tygodniu pisemnej odpowiedzi USA w sprawie tzw. gwarancji bezpieczeństwa.
RIA Nowosti wskazuje, że Riabkow, zapytany w Genewie przez amerykańską dziennikarkę o to, „czy Rosja boi się Ukrainy i dlaczego uważa, że powinna się bronić”, odpowiedział: „My nie boimy się nikogo, nawet USA”.
Z kolei szef amerykańskiej dyplomacji powiedział:
"Mam jednak nadzieję i oczekuję tego, byśmy sprawdzili, czy droga dyplomacji i dialogu cały czas pozostaje otwarta. Jesteśmy zobowiązani do kroczenia tą ścieżką, do pokojowego rozwiązywania naszych sporów i mam nadzieję, że dzisiaj sprawdzimy to podejście".
Spotkanie Ławrowa i Blinkena rozpoczęło się około godziny 11:30. Rosja wysunęła w grudniu 2021 r. żądanie pisemnych gwarancji obejmujących m.in. zablokowanie członkostwa Ukrainy w NATO i ograniczenie obecności wojskowej Sojuszu w Europie Środkowo-Wschodniej. Postulaty te zostały solidarnie odrzucone przez członków NATO.
"Wielokrotnie wyjaśnialiśmy, że nie zamierzamy zaatakować Ukrainy" – oświadczył w piątek minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow po spotkaniu w Genewie z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem. Ławrow oświadczył również, że „przedstawiciele władz Rosji nigdy nie grozili Ukrainie”.
Rozmowy z Blinkenem szef rosyjskiej dyplomacji ocenił jako „otwarte i pożyteczne”. Wskazał również, że dla Rosji kluczowa jest rozmowa z USA na temat jej propozycji, dotyczących tzw. gwarancji bezpieczeństwa i szeroko rozumianego bezpieczeństwa w Europie.
Strona amerykańska starała się postawić na pierwszym miejscu Ukrainę, ale wydaje mi się, że pod koniec spotkania zrozumiała, że trzeba się skoncentrować na istocie propozycji Rosji
– powiedział Ławrow.
Po tym, jak USA przekażą Rosji pisemne odpowiedzi na jej żądania, dotyczące tzw. gwarancji bezpieczeństwa, planowane jest kolejne spotkanie na szczeblu szefów dyplomacji - poinformował rosyjski minister.
Tymczasem sekretarz stanu USA Antony Blinken podczas spotkania poruszył temat dwóch więzionych w Rosji amerykańskich obywateli - Paula Whelana i Trevora Reeda.
To byli zwiedzający Rosję turyści, zostali aresztowani i skazani bez wiarygodnych dowodów (...) ponownie wzywamy Rosję do wykonania właściwego kroku i zezwolenia im na powrót do domu
- mówił Blinken jeszcze przed spotkaniem.
Whelan został w aresztowany w Moskwie pod koniec 2018 r. W 2020 r. tamtejszy sąd skazał go na 16 lat więzienia za szpiegostwo. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Reed odsiaduje wyrok 9 lat więzienia zasądzony w 2020 r. za to, że będąc pod wpływem alkoholu, naraził życie dwóch policjantów w Moskwie. Również odrzuca te zarzuty.