16 stycznia przed Sądem Obwodowym w Grodnie rozpoczął się proces członka Związku Polaków na Białorusi (ZPB) Andrzeja Poczobuta, któremu grozi nawet 12 lat pozbawienia wolności. Jak zauważa prezes Fundacji Dom Białoruski Aleś Zarembiuk, Alaksandr Łukaszenka prowadzi antypolską kampanię realizowana przynajmniej od 2005 roku. - Każda próba dogadania się z Łukaszenką i próba normalizacji relacji z reżimem kończy się klęską – mówi białoruski opozycjonista, Aleś Zarembiuk
Poczobutowi grozi 12 lat łagru m.in. za rzekome "podżeganie do wrogości narodowo-religijnej oraz wrogości na tle przynależności narodowej". Wśród innych absurdalnych zarzutów znalazło się "popełnienie umyślnych działań w celu rehabilitacji nazizmu" oraz wzywanie do wprowadzenia sankcji "mających na celu naruszenie bezpieczeństwa narodowego".
🇧🇾 Andrzej Poczobut, a Polish journalist in Belarus, has stood in court today after 22 months of imprisonment.
— Expat in Poland 🇵🇱 (@BasedPoland2) January 16, 2023
He is accused of rehabilitating Nazism and inciting hatred.pic.twitter.com/wJVPIwziPJ
Poczobut jest szczególnym więźniem politycznym, któremu przedstawiono zarzuty wyssane z palca. Jak zauważa prezes Fundacji Dom Białoruski Aleś Zarembiuk, Alaksandr Łukaszenka prowadzi antypolską kampanię przynajmniej od 2005 roku.
Wtedy to białoruskie Ministerstwo Sprawiedliwości nie uznały władz wybranych do Związku Polaków na Białorusi (ZPB), na czele której stanęła Andżelika Borys oraz odebrano majątek tej organizacji. W tamtych czasach ZPB była jedną z największych organizacji pozarządowych działających na Białorusi. Łukaszenka obawiać się mógł tak licznej i sprawnie działającej niezależnej organizacji liczącej kilkadziesiąt tysięcy członków.
Zdaniem białoruskiego opozycjonisty należy odrzucić głosy mówiące o tym, że zabieganie o kolejne sankcje na reżim Łukaszenki oraz wspieranie opozycji na Białorusi spowodują tylko zemstę reżimu w Mińsku na mniejszości polskiej.
Wojna przeciwko Polakom na Białorusi prowadzona przez służby białoruskie oraz Łukaszenkę trwa niemal 20 lat. Polska w propagandzie Łukaszenki była dobrym przykładem wroga, na którego można było zrzucić niepowodzenia w gospodarce oraz polityce. Mówiono wprost, że to wszystko wina sąsiada Białorusi, czyli Polski
- mówi prezes Fundacji Dom Białoruski.
Jak przypomina Aleś Zarembiuk, każda próba dogadania się z Łukaszenką i próba normalizacji z reżimem kończy się klęską, dotykającą przede wszystkim ZPB.
Teraz nie można się przyznać że, jesteś Polakiem ponieważ możesz zostać aresztowany. Jeśli nie na lata, to trafisz do aresztu administracyjnego na kilkadziesiąt dni
- przekonuje Zarembiuk.
Aleś Zarembiuk przekonany jest, że obecna fala represji ma na celu wypalenie wszystkiego, co jest polskie i białoruskie.
Decyzja podejmowane są w porozumieniu z Moskwą, która chce w sposób spokojny anektować Białoruś - oznajmił białoruski opozycjonista.
Reżim białoruski nie tylko chce odebrać mniejszości polskiej wolność, ale również majątek, jakim dysponują Polacy. W ramach nowych zmian w białoruskim prawie karnym możliwa jest konfiskata majątku osobom prawnym oraz fizycznym, które zostały określone jako “ekstremistyczne”.