Masakra w Buczy powinna usunąć na Zachodzie jakiekolwiek wahania i niechęć do dostarczenia Ukrainie wszelkiej niezbędnej broni, w tym samolotów, czołgów, wyrzutni rakietowych i pojazdów opancerzonych, która pozwoli naszemu krajowi wyzwolić się od rosyjskich okupantów. To samo dotyczy sankcji - jeśli któryś moich kolegów w Europie lub za oceanem będzie mówił, że niektóre sankcje są niewłaściwe czy zbyt twarde, i nie powinny być nałożone, będę to uważał za zdradę ofiar w Buczy i innych miejscowościach, cywilów, którzy zostali zabici.
- mówił szef ukraińskiej dyplomacji.
Zapytany o wpis na Twitterze, w którym oświadczył, że ci z sojuszników, którzy nie przekażą teraz broni Ukrainie ponosić będą współodpowiedzialność za rosyjskie zbrodnie, Kułeba zapewnił, że bardzo docenia dotychczasową pomoc, ale teraz już nie będzie akceptować żadnych półśrodków.
Nie prosimy o nic nadzwyczajnego, prosimy tylko o wszystko, czego potrzebujemy, by wyzwolić nasz kraj, zapobiec kolejnym rosyjskim zbrodniom i uratować życie cywilów.
- wyjaśnił.
Rozmowa została przeprowadzona po poniedziałkowym spotkaniu Kułeby z brytyjską minister spraw zagranicznych Liz Truss, które odbyło się w Warszawie. Według ukraińskiego ministerstwa spraw wewnętrznych, w Buczy zamordowanych zostało ponad 400 osób, ale nie jest to jeszcze ostateczna liczba.
In our meeting in Warsaw, @trussliz and I coordinated further sanctions pressure on Russia and arms deliveries to Ukraine. After Bucha massacre, Russia must be stopped now. No more half-measures. G7 and EU sanctions must be devastating. Ukraine must receive all necessary weapons. pic.twitter.com/kY5FyPuNMX
— Dmytro Kuleba (@DmytroKuleba) April 4, 2022