Do mediów społecznościowych trafiło nagranie, na którym członek Antify grozi śmiercią lewicowemu burmistrzowi Portland. Sprawę bada policja i FBI.
Portland w stanie Oregon było jednym z najmocniej dotkniętych zamieszkami miast w USA. Lewicowy burmistrz Ted Wheeler w końcu miał tego dość i jakiś czas temu zasygnalizował, że przyjmie znacznie twardszą postawę wobec tych, którzy palą i demolują jego miasto. „Miasto zaczyna stawać na nogi ale anarchiści, którzy dokonują regularnej kryminalnej destrukcji, nie chcą, żebyśmy się otwarli, doszli do siebie” - powiedział - „Chcą nam przeszkodzić w pracy na rzecz uczynienia Portland lepszym dla wszystkich. Chcą palić, chcą niszczyć”. Poprosił również obywateli o to, aby ci zgłaszali na policję wszelkie informacje, które mogą pomóc w ujawnieniu tożsamości zadymiarzy z Antify.
To im się wyraźnie nie spodobało. Kilka dni temu do mediów społecznościowych trafił film, na którym widać zamaskowanego mężczyznę i sceny z zamieszek i podpaleń, podczas gdy w tle zmieniony cyfrowo głos żąda od Wheelera dymisji. „Przychodzimy do ciebie jako mały kolektyw ze środowiska anarchistów i antyfaszystów. Nie rzucamy wyzwania tylko idei posiadania Teda jako burmistrza. Rzucamy wyzwanie idei posiadania burmistrzów. Chcemy abolicji. Abolicja jest absolutna” - słychać. Następnie narrator odrzuca pokojowe protesty i zmienianie rzeczywistości przy urnie wyborczej oraz mówi słuchaczom, że „ci u władzy udowodnili, że nie chcą was słuchać i postanowili was ignorować”.
Pod koniec trwającego dwie minuty niepokojącego nagrania padają słowa, które trudno zinterpretować inaczej niż jako groźbę śmierci pod adresem polityka. „Ted, ostatni raz prosimy żebyś zrezygnował. Jeśli od razu zignorujesz tę wiadomość, destrukcja twojego cennego sposobu życia będzie eskalować. Już teraz masz krew na rękach Ted. A następnym razem może to być twoja własna” - mówi narrator. Filmik kończy się planszą, na której widać domowy adres Wheelera, gdy w tle słychać śmiech.
Disturbing death threat video being shared online by #antifa that caught the attention of the FBI. There is now an active @PortlandPolice investigation. @MrAndyNgo has censored the part that includes a home address of Mayor @tedwheeler. pic.twitter.com/CsneYyQ4KJ
— The Post Millennial (@TPostMillennial) April 30, 2021
Burmistrz potraktował tę groźbę poważnie. Policja z Portland prowadzi już dochodzenie w tej sprawie. Rzecznik prasowa lokalnego oddziału FBI Beth Anne Steele wydała oświadczenie, że agenci federalni pomagają w nim Biurze Policji Portland. Poprosiła również osoby mogące mieć informacje o tym nagraniu o kontakt. Ze względu na trwające śledztwo odmówiła jednak ujawnienia dalszych szczegółów.
Portal Post Millenial, który wiele miejsca poświęca zamieszkom Antify, przeprowadził własne dochodzenie w tej sprawie. Odkryli, że to nagranie jako pierwsze zostało opublikowane na Twitterze z konta o nazwie nefelibata33. Konto to zostało założone tuż przed jego publikacją. „W związku z ostatnimi wydarzeniami w Portland wypuszczamy dziś o szóstej wieczór przesłanie i odpowiedź z punktu widzenia anarchistów i antyfaszystów. Jesteśmy małym kolektywem wewnątrz ruchu i nie mówimy w imieniu całości. To konto zostało stworzone dla anonimowości” - głosił pierwszy wpis, drugim było samo nagranie.
Pierwszym użytkownikiem, który zaczął śledzić to konto i z którego nagranie trafiło na popularne kanały komunikacji Antify, był Haze1312. Numer w jego nazwie to cyfrowy zapis popularnego wśród lewicy skrótu ACAB (ang. Wszyscy Policjanci to Bękarci), odpowiednika polskiego CHWDP. To konto istniało od 2013 roku. Kilka godzin po podaniu dalej nagrania z groźbami zostało jednak usunięte.
Dziennikarzom Post Milenial udało się ustalić, że należało ono do lewicowego dziennikarza Jarrida Baleya Hubera z miasta Damascus. 21-letni dziennikarz bywał na wielu zamieszkach Antify w Portland i w innych amerykańskich miastach, a jego osobiste media społecznościowe były pełne skrajnie lewicowej propagandy i wychwalania Antify i Black Lives Matter oraz zachęt do brania udziału w ich zamieszkach. W środę to nagranie pojawiło się również na chwilę na jego Facebooku, ale zostało szybko skasowane.
W lutym zeszłego roku skrytykował na nim również Wheelera, używając bardzo podobnych fraz jak te, które padają na filmie.
Huber przyznał dziennikarzom, że to było jego konto, ale wyparł się jakichkolwiek związków z powstaniem tego nagrania. Stwierdził, że poproszono go o jego udostępnienie więc to zrobił. Odmówił jednak ujawnienia, kto go o to prosił.
Huber nie jest jedynym dziennikarzem, który ma związek z lewicową przemocą. Na początku kwietnia studentka dziennikarstwa na Uniwersytecie Portland usłyszała wiele zarzutów w związku z jej rolą w podpaleniach podczas zamieszek w Portland. W tym samym tygodniu w Olimpii w stanie Waszyngton aresztowano Miguela Louisa Loflanda, który brał udział w zamieszkach. W grudniu zeszłego roku dziennikarka Renea Baek Goddard została oskarżona w Little Rock w stanie Arkansas o podpalenia radiowozów koktajlami Mołotowa podczas zamieszek Black Lives Matter.