Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Świat

Kiedyś go oklaskiwali, teraz jest odosobniony. „The Times”: Odizolowany Putin traci kontakt z rzeczywistością

Poniedziałkowe przemówienie Władimira Putina, w którym ogłosił uznanie niepodległości dwóch separatystycznych republik na wschodzie Ukrainy, świadczy o tym, że prezydent Rosji coraz bardziej traci kontakt z rzeczywistością - ocenia brytyjski dziennik "The Times". Redakcja przywołuje też słowa krytyka Kremla Dmitrija Gudkowa, który powiedział: „Potrzebny jest dobry psychiatra. To czy przed, czy po Hadze (Międzynarodowym Trybunale Karnym), jest kwestią otwartą”.

Autor:

„Zachodowi może nie zawsze podobać się to, co ma do powiedzenia prezydent Putin, ale nawet jego krytycy przyznają, że zazwyczaj mówi to dobrze. Jednak wczoraj, gdy oznajmił narodowi, że Rosja uznaje niepodległość dwóch wspieranych przez Kreml separatystycznych republik we wschodniej Ukrainie, jego umiejętności retoryczne zdawały się go opuszczać”.
- pisze w analizie „The Times”.

Orędzie Putina - chaotyczne

Jak wskazuje brytyjski dziennik, w trwającym prawie godzinę, chaotycznym przemówieniu rosyjski przywódca poszedł w stronę dziwacznej lekcji historii, twierdząc m.in. jakoby „współczesna Ukraina została w całości stworzona przez Rosję, a dokładniej przez Rosję bolszewicką, komunistyczną”, a nawiązując do usuwania na Ukrainie sowieckich pomników groził, że Rosja jest „gotowa pokazać Ukrainie, co oznacza dla niej prawdziwa dekomunizacja”.

„Wczorajsze przemówienie było dalekie od jego najlepszych momentów, takich jak międzynarodowa konferencja bezpieczeństwa w Monachium w 2007 roku, kiedy jasno wyraził rosyjski sprzeciw wobec tego, co według niego było globalną hegemonią USA. W 2018 roku moskiewskie elity oklaskiwały go, gdy powiedział, że Zachód zignorował ostrzeżenia Rosji, że będzie zmuszona do modernizacji swojego arsenału”.
- ocenia „The Times”.

Putinowi szkodzi izolacja

„Teraz jest odosobniony. Urzędnicy muszą go izolować przed spotkaniami, aby chronić go przed covidem. Większą część pandemii spędził w swojej wiejskiej rezydencji, przez co zyskał przydomek „stary człowiek w bunkrze”. Niektórzy przedstawiciele opozycji kwestionują jego zdrowie psychiczne”.
- wskazuje dziennik, przywołując słowa krytyka Kremla Dmitrija Gudkowa, który powiedział: „Potrzebny jest dobry psychiatra. To czy przed, czy po Hadze (Międzynarodowym Trybunale Karnym), jest kwestią otwartą”.

Autor:

Źródło: niezależna.pl, PAP

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane