Choć Iran zaprzecza, by dostarczał Rosji drony, to jednak Amerykanie nie mają wątpliwości: istnieją dowody, że tak się dzieje. Z kolei prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaznacza: w ciągu 12 godzin strąciliśmy 37 irańskich dronów.
W poniedziałek rano ukraińskie władze poinformowały, że Kijów został zaatakowany przez wojska rosyjskie przy użyciu irańskich dronów kamikadze. Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak oświadczył, że to Iran jest bezpośrednio odpowiedzialny za zabójstwa Ukraińców. Władze Iranu zaprzeczają doniesieniom o przekazywaniu przez nie sprzętu wojskowego Rosji, a rzecznik irańskiego MSZ Naser Kanaani oświadczył w poniedziałek, że Iran nie przekazał Rosji dronów.
Rzecznik Departamentu Stanu USA Vedant Patel zwrócił uwagę, że dostarczanie Rosji dronów przez Iran stanowiłoby pogwałcenie rezolucji 2231 Rady Bezpieczeństwa ONZ. Dodał, że opinię taką przedstawiły też wcześniej w poniedziałek rządy Francji i Wielkiej Brytanii.
Patel ostrzegł też, że USA nie zawahają się nałożyć sankcji na "firmy lub państwa współpracujące z irańskim programem (produkcji) dronów".
- Wzmocnienie sojuszu Rosji z Iranem powinno być przez cały świat uznane za poważne niebezpieczeństwo
- podkreślił.
- W ciągu 12 godzin - od godz. 21 w niedzielę - siły ukraińskie zniszczyły 37 wystrzelonych przez armię rosyjską irańskich dronów Shahed - poinformował w poniedziałek wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. "Dosłownie teraz trwa nowy rosyjski atak dronami - są zestrzeliwane" - przekazał Zełenski.