10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Prezydent Andrzej Duda podpisał budżet na 2025 r. oraz przesłał część przepisów do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej • • •

Holandia załatwia sprawę „po niemiecku”. Przeprasza za przeszłość, ale... nie chce wypłacić reparacji

Szef rządu Mark Rutte przeprosił podczas wystąpienia w archiwum narodowym za niewolniczą przeszłość Holandii. Premier nazwał niewolnictwo „zbrodnią przeciwko ludzkości”. Dalej zaprezentował już typowo niemieckie stanowisko, bowiem stwierdził, że "Holandia nie wypłaci żadnych reparacji".

Mark Rutte
Mark Rutte
fot. Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska

Rutte wygłosił przeprosiny w imieniu państwa holenderskiego w języku niderlandzkim, angielskim i kilku językach z byłych kolonii. „Ktoś, kto teraz żyje, nie jest winien niewolnictwa, jednak holenderskie państwo ponosi odpowiedzialność za przeszłość. Przez wieki państwo i jego przedstawiciele umożliwiali, zachęcali do niewolnictwa i czerpali z niego korzyści” – powiedział szef gabinetu.

Rutte uznał niewolnictwo za zbrodnię przeciwko ludzkości i wskazywał, że niewolnicza przeszłość wpływa również na teraźniejszość. „Wieki ucisku i wyzysku trwają. W rasizmie, dyskryminacji i nierówności społecznej” – twierdzi szef rządu.

- Nie robimy tego, aby wyczyścić przeszłość, zamknąć przeszłość i zostawić ją za sobą. Robimy to teraz, aby wspólnie znaleźć drogę do przyszłości. Proces gojenia ran musi rozpocząć się teraz

 – mówił premier.

Przemówienie premiera było transmitowane na żywo również w byłych koloniach m.in. Surinamie, Curacao i Sint Maarten, gdzie obecni byli holenderscy ministrowie.

Reparacje? Nie ma mowy! - mówi Holandia

Wystąpienie Ruttego było bezpośrednią konsekwencją raportu specjalnej komisji, zamówionego przez rząd w ubiegłym roku. Autorzy opracowania rekomendowali rządowi przeproszenie za udział państwa w niewolnictwie. Przeprosiny nie będą się wiązały z wypłatą odszkodowań. W piątek Rutte rozwiał wątpliwości w tej sprawie. "Holandia nie wypłaci żadnych reparacji, nie ma co do tego żadnych wątpliwości" – powiedział Rutte.

Utworzony zostanie natomiast fundusz z budżetem 200 mln euro na inicjatywy związane z „upamiętnianiem niewolniczej przeszłości”, poinformowały po przemówieniu premiera służby prasowe rządu.

Holandia jak Niemcy: zero odpowiedzialności finansowej

To nie pierwsza sytuacja dotycząca kwestii rozliczania się z niechlubną przeszłością, jaka podjęta została po latach. Przypomnijmy, że na początku października minister spraw zagranicznych Polski Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną ws. odszkodowań za szkody wyrządzone przez Niemcy w wyniku niemieckiej agresji i okupacji w latach 1939-1945, w której Rzeczpospolita Polska domaga się m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych.

Niemcy wciąż uważają, że nie są Polsce nic winne, choć - jak wskazał ostatnio ambasador RP w Berlinie Dariusz Pawłoś - "zbrodnie wojenne nie ulegają przedawnieniu". Jest jednak coś co łączy Holendrów i Niemców w sytuacji reparacyjnej: strach przed odpowiedzialnością finansową za czyny sprzed lat

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#reparacje

mk