Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Reklama
Świat

Czy Rosja posunie się do wywołania wojny? Słowa Zgorzelskiego brzmią jednoznacznie: „Ataki hakerskie na Ukrainie nie biorą się znikąd"

"Ataki hakerskie na Ukrainie nie biorą się znikąd. To są elementy, które mają dawać przewagę w przestrzeni dyplomatycznej tym, którzy to robią. Dlatego bardzo dobrze, że wywiad amerykański ujawnia ewentualne cele i daty agresji rosyjskiej, bo stawia Rosję w dyskomforcie. Ona musi się z tego tłumaczyć" - powiedział wicemarszałek Sejmu RP Piotr Zgorzelski. Poseł PSL był gościem Michała Rachonia w dzisiejszym wydaniu programu #Jedziemy w TVP Info. Rozmowa dotyczyła sytuacji wokół Ukrainy.

Rozmówcą Michała Rachonia w dzisiejszym wydaniu programu #Jedziemy w TVP Info był wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (Polskie Stronnictwo Ludowe).

Reklama

Głównym tematem rozmowy był konflikt rosyjsko-ukraiński oraz wszelkie działanie dyplomatyczne, które wokół tego konfliktu są prowadzone.

Możemy myśleć pozytywnie?

Redaktor zapytał swojego gościa, w jaki sposób ocenia wszelkie działania dyplomatyczne - m.in. aktywność ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua w Stanach Zjednoczonych oraz informacje dotyczące rzekomego cofania się wojsk rosyjskich.

"Myślę, że po całej tej serii dyplomatycznej akcji - szczególnie mam tu na myśli aktywność polskich polityków - prezydenta Andrzeja Dudy i ministra Raua można być delikatnym optymistą. Musimy wiedzieć, że wojny post-technologiczne trwają tak naprawdę każdego dnia i one mają inny wymiar. To nie są już spotkania na ubitej ziemi dwóch wojsk stojących na przeciwko siebie. Tylko jest używanie różnego rodzaju aktorów niepaństwowych. Można powiedzieć, że jest to asymetria działań. Ten cały arsenał wojny hybrydowej z całą pewnością będzie jeszcze używany."

 - powiedział Piotr Zgorzelski.

"Ataki hakerskie nie biorą się znikąd"

Wicemarszałek Sejmu wspomniał również o atakach hakerskich, które przeprowadzono wczoraj na strony rządowe Ukrainy. Jak dodał Michał Rachoń - te ataki nadal trwają.

"Ataki hakerskie na Ukrainie nie biorą się znikąd. To są elementy, które mają dawać przewagę w przestrzeni dyplomatycznej tym, którzy to robią. Dlatego bardzo dobrze, że wywiad amerykański ujawnia ewentualne cele i daty agresji rosyjskiej, bo stawia Rosję w dyskomforcie. Ona musi się z tego tłumaczyć"

- przyznał Zgorzelski.

Michał Rachoń postanowił dopytać Piotra Zgorzelskiego o zjawisko, jakim jest asymetria działań. Zaznaczył, że z jednej strony widzimy jawną próbę agresji zbrojnej (chociażby poprzez zgromadzenie 150 tys. wojsk rosyjskich przy granicy z Ukrainą), ale z drugiej trwa wojna informacyjna pomiędzy Federacją Rosyjską a Zachodem. 

"Niestety, będziemy mieli do czynienia z takimi działaniami codziennie, ponieważ w wymiarze geopolitycznym występuje zmiana architektury zarządzania światem. Już od 2008 roku takim bezsprzecznym hegemonem światowym nie są Stany Zjednoczonym. Sytuacje, który działy się na Kapitolu, haniebna ucieczka z Kabulu dały do myślenia strategom rosyjskim, że mogą pozwolić sobie na więcej. Spotkanie Xi Jinping - Putin, gdzie zawarto pewnego rodzaju sojusz i wskazano wektory zainteresowania międzynarodowego obydwu tych mocarstw. Ukraina to sprawa Rosji, a Tajwan to sprawa Chin. Uzgodniono, że w tych kwestiach będą się tutaj wspierać"

- odpowiedział poseł PSL.

Recepta na pokój w Europie

Redaktor zaznaczył, że to właśnie Stany Zjednoczone postawiły w tym konflikcie na swoim. Jego zdaniem, skumulowane siły Iranu, Chin, Federacji Rosyjskiej i w pewnym sensie Niemiec, próbują rzucić wyzwanie Stanom Zjednoczonym - na razie bez powodzenia. W związku z tym - nie widać zmiany międzynarodowej architektury politycznej, a jedynie dążenie do niej.

"Stany Zjednoczone odrabiają straty. To jest widoczne, że idea transatlantycka jest wiecznie żywa i aktualna. To jest dzisiaj najlepsza recepta na pokój w Europie"

- odparł Zgorzelski.

Michał Rachoń zapytał Piotra Zgorzelskiego o to, czy jego zdaniem - po tym co się wydarzyło w Parlamencie Europejskim, warto byłoby wyjść z inicjatywą ostatecznego zakończenia projektu Nord-Stream 2. 

"Tak powinno być. Nasi europosłowie mają w tej kwestii jedno stanowisko. Trzeba wiedzieć jedno - NATO przeżywa proces rewitalizacji w związku z sytuacją w Europie Środkowo-Wschodniej. Pokazuje, że jest elementem struktury bezpieczeństwa światowego. Dla nas USA, NATO i UE to są najważniejsze filary bezpieczeństwa."

- skwitował wicemarszałek Sejmu.

Reklama