Grecja jest kolejnym krajem, który nie zgadza się na proponowaną przez Komisję Europejską redukcję zużycia gazu ziemnego o 15 proc. do wiosny 2023 r. Stanowisko przekazał rzecznik greckiego rządu.
70 proc. gazu ziemnego importowanego przez Grecję jest zużywana do produkcji prądu, jakiekolwiek ograniczenie uderzyłoby w gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa - powiedział z kolei minister energii Kostas Skrekas, cytowany przez portal dziennika "Kathimerini".
[polecam:https://niezalezna.pl/450765-komisja-europejska-chce-by-panstwa-unii-dzielily-sie-gazem-kloc-nie-po-raz-pierwszy-niemcy-realizuja-swoje-interesy-rekami-unijnych-urzednikow?msnc]
Skrekas dodał, że grecki rząd już wyraził sprzeciw wobec propozycji KE oraz podjął wszelkie niezbędne kroki, by zapewnić krajowi zapasy gazu ziemnego.
W środę KE przedstawiła plan mający zapobiec kryzysowi energetycznemu w UE podczas najbliższej zimy. Jego głównym punktem jest propozycja ograniczenia zużycia gazu ziemnego między 1 sierpnia 2022 r. a 31 marca 2023 r. o 15 proc.
Wcześniej w czwartek o odrzuceniu unijnego planu informowali przedstawiciele rządów Hiszpanii i Portugalii.