Segers zapowiedział to w opublikowanym w sobotę wywiadzie w dzienniku "Nederlands Dagblad". Powiedział, że "zbyt wiele się wydarzyło" i Rutte nie jest wiarygodnym politykiem, aby stać na czele rządu.
- Poinformowałem o tym premiera osobiście
- podkreślił lider Christien Unie.
Stanowisko konserwatywnej chadecji, która dysponuje pięcioma mandatami w izbie niższej parlamentu, jest bezpośrednią konsekwencją ostatniego politycznego "trzęsienia ziemi".
Premier znalazł się pod ciężkim ostrzałem w Tweede kamer, gdy stało się jasne, że mimo wcześniejszych zaprzeczeń okazało się, że rozmawiał podczas negocjacji koalicyjnych na temat krytycznego posła CDA Pietera Omtzigta.
W nocy z czwartku na piątek parlament prawie jednogłośnie wyraził "dezaprobatę" dla Marka Rutte. Za głosowały nawet partie koalicyjne, poza liberałami z VVD, którym to przewodniczy premier.
- Stanowisko Christien Unie oznacza, że mogą być w koalicji, ale VVD musi znaleźć innego kandydata na premiera niż Rutte
- powiedział Michiel Driebergen, publicysta współpracujący z dziennikami "Trouw" i "Reformatorisch Dagblad".
Bez CU premier może mieć problem z uzyskaniem większości w parlamencie. Jego VVD, razem z CDA (chadecja) oraz socjalliberalną D66 nie ma wystarczającej liczby głosów. Jednak nawet te partie krytykują Marka Rutte, aczkolwiek nie wykluczają pozostawienia go na stanowisku szefa rządu.