Kanada nałożyła nowe sankcje na Iran, w tym na firmę lotniczą, która była zaangażowana w dostawy irańskich dronów używanych przez Rosję w wojnie przeciwko Ukrainie – poinformowano w piątkowym komunikacie kanadyjskiego MSZ.
- „Potwierdzamy naszą solidarność z Irańczykami, którzy odważnie wytykają reżimowi naruszenia praw człowieka, szczególnie praw kobiet”
- podkreśliła cytowana w komunikacie minister spraw zagranicznych Melanie Joly.
Nowe sankcje objęły cztery osoby i pięć podmiotów „za ich rolę w poważnym i stałym naruszaniu praw człowieka przez reżim”. Wśród podmiotów objętych sankcjami jest firma Safiran Airport Services, która koordynowała loty między Iranem a Rosją podczas dostaw dronów używanych przez Rosję przeciw Ukrainie.
Sankcje objęły też przedstawicieli Islamskiej Gwardii Rewolucyjnej, sił specjalnych, sędziego, agencję prasową Javan rozpowszechniającą antysemickie treści i Baharestan Kish Company, która opracowuje komponenty dronów.
Od 2012 roku, zgodnie z kanadyjskim prawem uznającym Iran za państwo wspierające terroryzm, ofiary irańskiego reżimu mogą wnosić do sądów sprawy cywilne o odszkodowania za straty poniesione w wyniku aktów terroryzmu dokonywanych przez Iran na całym świecie. Kanada uznała w listopadzie br. Islamską Republikę Iranu za reżim zaangażowany w terroryzm oraz systematyczne i poważne naruszenia praw człowieka, a tysiące irańskich polityków, urzędników i członków Islamskiej Gwardii Rewolucyjnej straciły prawo wjazdu do Kanady. Ewentualne kanadyjskie aktywa objętych sankcjami zostają zamrożone, a Kanadyjczycy mają zakaz przeprowadzania transakcji z osobami objętymi sankcjami.
Jak podał publiczny nadawca CBC, w dokumentach przekazanych ministrowi bezpieczeństwa publicznego Marco Mendicino przed podjęciem decyzji o zakazie wjazdu do Kanady dla irańskich funkcjonariuszy i urzędników, kanadyjskie służby graniczne wskazywały m.in. na przemoc wobec cywilów, cyberataki na rząd Albanii, plan uprowadzenia lub zabicia izraelskich turystów, a także zestrzelenie w styczniu 2020 roku ukraińskiego samolotu po starcie z Teheranu.
Irańska społeczność w Kanadzie domaga się, by rząd federalny tego kraju uznał Islamską Gwardię Rewolucyjną za organizację terrorystyczną.