Jak poinformowało amerykańskie Centrum ds. Huraganów w Miami, Irma wciąż zaliczana jest do najwyższej 5 kategorii w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona a szybkość jej wiatru wynosi około 280 km/godz.
Według prognoz Irma pozostanie bardzo silna jeszcze przez kilka najbliższych dni. Obecnie znajduje się w odległości 65 km na południowy zachód od wyspy Grand Turk i przesuwa się na północny zachód, w kierunku Florydy z szybkością około 26 km/godz.
Irma dotychczas zabiła na karaibskich Wyspach Zawietrznych co najmniej 14 osób i wyrządziła olbrzymie zniszczenia. Najbardziej spustoszone zostały wyspy Saint Martin/Sint Maarten, Barbuda oraz brytyjskie i amerykańskie Wyspy Dziewicze. Żywioł wyrządził też poważne zniszczenie w Dominikanie i Haiti.
CZYTAJ WIĘCEJ: Irma sieje śmierć i niewyobrażalne zniszczenia. ZDJĘCIA i WIDEO robią piorunujące wrażenie
Na Florydzie, gdzie Irma oczekiwana jest w nocy z piątku na sobotę, trwa masowy eksodus mieszkańców południowej części półwyspu. Władze zarządziły obowiązkową ewakuację mieszkańców Key West – łańcucha wysepek na południowo zachodnim krańcu Florydy oraz terenów na południe od jeziora Okeechobee. Władze obawiają się, że jezioro, będące największym zbiornikiem słodkiej wody na Florydzie, może zalać najbliższe tereny.
Gubernator Florydy Rick Scott zarządził zamknięcie wszystkich szkół i uniwersytetów w całym stanie do najbliższego poniedziałku. Ich budynki mogą być bowiem potrzebne do utworzenia w nich tymczasowych schronisk.
Władze Florydy nie wykluczają, że konieczne będzie wyłączenie elektrowni atomowych jeśli grozić im będzie poważne niebezpieczeństwo uszkodzenia.
Na atak żywiołu przygotowują się też stany Georgia i Wirginia.