Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Rząd Izraela zatwierdził porozumienie z palestyńskim Hamasem w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy oraz uwolnienia zakładników • • •

Iran odgraża się pokonaniem USA

Duchowo-polityczny przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei oświadczył, że Iran pokona USA, jeśli irańscy urzędnicy spełnią swoje obowiązki. Dodał, że wycofanie Waszyngtonu z porozumienia nuklearnego pokazuje, że Teheran nie może zawierać umów z USA.

By User:Seyedkhan [GFDL (http://www.gnu.org/copyleft/fdl.html) or CC BY-SA 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], from Wikimedia Commons

To pierwsza wypowiedź Chameneia, odkąd sekretarz stanu USA Mike Pompeo wyłuszczył w poniedziałek dwanaście żądań wobec Teheranu.

Cytowany przez państwową telewizję Chamenei, mówiąc o głębokiej wrogości Stanów Zjednoczonych wobec Islamskiej Republiki, oświadczył:

Nie ma wątpliwości, że Amerykanie zostaną pokonani (...), jeśli irańscy urzędnicy będą w pełni wykonywać swoje obowiązki.

Jednocześnie we fragmentach przemówienia opublikowanych na jego oficjalnej stronie internetowej irański przywódca zaznaczył, że Stany Zjednoczone od zawsze robią wszystko, by doszło do zmiany reżimu w Teheranie, ale zawsze ponosiły porażkę i zawsze będą ją ponosić.

Obecnego prezydenta USA spotka ten sam los, co jego poprzedników - Busha i neokonserwatystów, i Reagana - zniknie z kart historii

- ocenił Chamenei, mówiąc o Donaldzie Trumpie i byłych prezydentach USA.

Po ogłoszeniu 8 maja decyzji Trumpa o wycofaniu USA z porozumienia nuklearnego z Iranem relacje obu państw uległy pogorszeniu. Jednocześnie krok ten postawił układ nuklearny pod znakiem zapytania.

Europejscy przywódcy zabiegali w Waszyngtonie o zachowanie w mocy porozumienia nuklearnego, a gdy Trump zapowiedział wycofanie USA, podjęli starania o to, by umowa obowiązywała Iran oraz inne kraje, poza Stanami Zjednoczonymi.

"Nie chcemy zaczynać walki z Europą" - zapewnił Chamenei. Zastrzegł jednak, że przeszłość uczy, iż Francja, Niemcy i Wielka Brytania, które też są sygnatariuszami umowy, w "najbardziej delikatnych kwestiach podążają za Ameryką".

Wcześniej dowódca irańskiej armii i Gwardii Rewolucyjnej generał Mohammed Bagheri stanowczo zapowiedział, że Teheran nie ugnie się pod presją Waszyngtonu.

W poniedziałek Pompeo przedstawił 12 żądań wobec Teheranu, m.in. by Iran wstrzymał wzbogacanie uranu, zezwolił inspektorom na "bezwarunkowy dostęp do wszystkich obiektów" nuklearnych, by wycofał wszystkie swoje siły zbrojne z Syrii, zaprzestał grożenia Izraelowi i wstrzymał poparcie dla libańskiego Hezbollahu i rebeliantów Huti w Jemenie.

Groził ponadto Iranowi "najsilniejszymi sankcjami w historii", jeśli rząd tego kraju nie zmieni polityki. Wezwał do nowego porozumienia w sprawie irańskiego programu nuklearnego, w miejsce umowy z 2015 roku, z której USA się wycofały. Nowe zapisy odnosiłyby się m.in. do obaw USA związanych z irańskim programem pocisków balistycznych.

W ramach porozumienia nuklearnego - podpisanego przez Iran oraz sześć mocarstw (USA, Wielką Brytanię, Francję, Chiny, Rosję i Niemcy) - Teheran zgodził się na ograniczenie swojego programu nuklearnego w zamian za stopniowe znoszenie nałożonych nań sankcji.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Ali Chamenei #USA #Iran #sankcje #porozumienie nuklearne

redakcja