Tysiące indyjskich rolników zablokowało w sobotę autostradę w okolicach Delhi w setnym dniu masowych protestów przeciwko ubiegłorocznym ustawom liberalizującym rynek rolny.
Autostradę tuż poza granicami metropolii rolnicy zablokowali za pomocą traktorów; ustawiono też prowizoryczną scenę z głośnikami. Według organizatorów protestów trwających od listopada, blokada miała potrwać pięć godzin.
Tłumy rolników koczują wokół dróg od 100 dni w proteście przeciwko uchwalonym w 2020 roku trzem ustawom liberalizującym rynek rolny i stopniowo kończącym praktykę państwowego skupu produktów rolnych, który dla uboższych rolników stanowił kluczowe wsparcie. Zdaniem rządu reformy, które ułatwią dostęp do rynku wielkim korporacjom zapewnią m.in. potrzebne inwestycje w infrastrukturę na wsi.
Mimo wielu rund negocjacji między rolnikami i rządem premiera Narendry Modiego nie udało się dotąd przełamać impasu. Protestujący odrzucili m.in. propozycję przełożenia wejścia w życie nowego prawa o 18 miesięcy.
Protesty indyjskich rolników przyciągnęły uwagę obserwatorów na całym świecie. Poparły je m.in. piosenkarka Rihanna i aktywistka klimatyczna Greta Thunberg, co wywołało ostre reakcje rządzących w Indiach.