Izraelska obrona powietrzna przechwyciła rakietę wystrzeloną z Jemenu, która została zestrzelona zanim wleciała w przestrzeń powietrzną Izraela - poinformowała w piątek nad ranem izraelska armia.
W związku z tym incydentem w centralnej części Izraela włączyły się syreny alarmowe.
Wcześniej izraelska armia potwierdziła, że w czwartek zaatakowała z powietrza cele rebeliantów Huti w Jemenie, m.in. międzynarodowe lotnisko w Sanie i port w Al-Hudajdzie. Według rebeliantów w wyniku tych ataków zginęło co najmniej sześć osób, a 40 zostało rannych.
Przez ostatnie dni rebelianci ostrzeliwali Izrael - przypomina agencja Reutera.
W środę premier Izraela Beniamin Netanjahu oświadczył, że "także Huti odbiorą tę samą lekcję co Hamas, Hezbollah i reżim Asada". Dzień później dodał, iż władze Izraela "są zdeterminowane odciąć to terrorystyczne ramię osi Iranu". Iran finansował i wspierał szyickich Huti podczas rebelii wymierzonej w rząd Jemenu.