Polskie władze, ocaleni z Zagłady oraz członkowie polskiej i żydowskiej diaspory w Szwajcarii upamiętniają w niedzielę w Lucernie 120-lecie urodzin Konstantego Rokickiego, polskiego konsula w Bernie, który ratował Żydów w czasie Zagłady.
Uroczystości rozpoczęły się od mszy świętej w cmentarnej kaplicy w Lucernie. Po mszy złożono wieńce na grobie Rokickiego.
- W dziejach świata wiele było epok mroku, triumfu zła, triumfu nienawiści, ale żadna z tych epok nie da się porównać z tym, co podczas II wojny światowej spotkało naród żydowski - podkreślił Gowin.
Jak mówił, w hitlerowskich Niemczech, w samym centrum Europy powstał plan hitlerowskiej Zagłady narodu żydowskiego. - Miał zniknąć cały naród, miały zniknąć miliony poszczególnych niepowtarzalnych ludzi, miliony dzieci, miliony kobiet, miliony mężczyzn - przypomniał.
Ocenił, że „czas Zagłady był testem człowieczeństwa dla każdego, kto stykał się z bezmiarem tragedii, jaka spotykała Żydów”.
- Pamiętając o wszystkich mrocznych kartach tamtego okresu, tamtej epoki, chciałbym oddać hołd Konstantemu Rokickiemu i wszystkim tym Polakom, Niemcom, Szwajcarom, Francuzom, przedstawicielom innych nacji Europy i świata, którzy w czasach Holokaustu nie zapominali, co to znaczy być człowiekiem
- podkreślił.
Konstanty Rokicki urodził się 16 czerwca 1899 w Warszawie. Był podporucznikiem kawalerii w czasie wojny polsko-bolszewickiej, a później urzędnikiem konsularnym. W Bernie pracował w latach 1939-45. Odmówił służby komunistycznym władzom. Zmarł 18 lipca 1958 w Lucernie, a ostatnie lata przeżył jako uchodźca polityczny w przytułkach dla ubogich. W ubiegłym roku ambasada polska w Bernie ustaliła miejsce jego pochówku, a w październiku 2018 r. prezydent Andrzej Duda wziął udział w uroczystości odnowienia jego nagrobka.
Rokicki był członkiem tzw. grupy berneńskiej, zwanej też grupą Ładosia, w której w latach 1941-43 przygotowywał fałszywe paszporty krajów Ameryki Południowej, dzięki którym Żydzi unikali wywiezienia do obozów zagłady. Grupę tworzyli ambasador Aleksander Ładoś, konsul Konstanty Rokicki, adwokat i działacz syjonistyczny oraz przedwojenny poseł na Sejm Abraham Silberschein, Chaim Eiss, urodzony w Ustrzykach Dolnych kupiec oraz działacz organizacji Agudat Israel z Zurychu, radca ambasady Stefan Ryniewicz i attache polskiego poselstwa, ekspert ds. kontaktów z organizacjami żydowskimi Juliusz Kuehl.
Konsul pomógł ocalić m.in. najlepszą przyjaciółkę Anny Frank, a także późniejszego rabina Amsterdamu i wielu Żydów z Polski, Holandii, Niemiec, Austrii, Francji, Słowacji i innych krajów. Jedną z osób, dla których sporządził dokument, był późniejszy minister spraw zagranicznych RP Adam Rotfeld. Część paszportów powstawała na bezpośrednie polecenia MSZ i innych ministerstw w rządzie na uchodźstwie.
W połowie maja Instytut Yad Vashem podał, że Konstanty Rokicki był kluczową postacią wśród polskich dyplomatów w Bernie w Szwajcarii i jako jedyny z nich otrzyma tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. Pozostali dyplomaci z grupy berneńskiej otrzymają podziękowania.