Blisko 10 tys. protestujących szturmuje budynek parlamentu Gruzji w Tbilisi - pisze agencja AFP. Demonstranci oburzają się obecnością w parlamencie rosyjskiego deputowanego i domagają się dymisji m.in. przewodniczącego parlamentu Irakliego Kobachidze.
Według AFP niektórym protestującym udało się wedrzeć do budynku parlamentu; z kolei agencja AP pisze, że policja odparła szturm.
Walki przed Parlamentem Gruzji... pic.twitter.com/CJMsXDqUDD
— Marcin Mamoń (@MarcinMamon) 20 czerwca 2019
Demonstrację wywołało wystąpienie deputowanego do rosyjskiej Dumy Siergieja Gawriłowa, który w gruzińskim parlamencie przemawiał z miejsca przewodniczącego. Rosjanin przebywa w Gruzji przy okazji międzynarodowego spotkania parlamentarzystów z państw prawosławnych.
AP podkreśla, że Gawriłow w przeszłości wyrażał poparcie dla niepodległości separatystycznego gruzińskiego regionu Abchazji.