- Sytuacja w Polsce jest poważna. Rząd Donalda Tuska, przyjaciela Macrona i von der Leyen, prześladuje sędziów, media i konserwatywnych polityków - stwierdził w mediach społecznościowych francuski europoseł Nicolas Bay. Polityk zaznacza, że "to ważny atak na praworządność, ale brukselska Komisja nie wydaje się być tym poruszona".
Europoseł zaznacza, że Prawo i Sprawiedliwość wygrało parlamentarne wybory, jednak poprzednia opozycja utworzyła koalicję i dlatego władza w Polsce się zmieniła. Wskazuje, że Komisja Europejska krytykowała polski rząd, gdy Zjednoczona Prawica była u władzy "nieustannie oskarżając ich o podważanie praworządności".
"W rzeczywistości, jak wiemy, były to tylko preteksty, dlatego, że rząd prowadził politykę, która nie podobała się Brukseli"
"Mamy polski rząd, który wbrew wszelkim zasadom, łamiąc Konstytucję, łamiąc prawo, a nawet systematycznie przeprowadzając czystki wobec wszystkich, których - czasami zupełnie niesłusznie - oskarżają się o bycie blisko ruchu konserwatywnego (...) To nie ogranicza się do czystki w sędziach, robią to także w mediach publicznych, (...) uniemożliwiając dostęp do swoich stanowisk pracy dziennikarzom, tylko dlatego, że są podejrzani o bliskość z rządzącą wcześniej partią Prawem i Sprawiedliwością"
La situation en Pologne est grave : le gouvernement de Donald Tusk, ami de Macron et von der Leyen, persécute les magistrats, les médias et les responsables politiques conservateurs.
— Nicolas Bay (@NicolasBay_) March 18, 2024
Une atteinte manifeste à l’état de droit qui ne semble pas émouvoir la Commission de Bruxelles ! pic.twitter.com/8s0ACuODq7