Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Białym Domu odbija się szerokim echem na całym świecie. Większość mediów zauważa porozumienie, jakie Polska podpisała ze Stanami Zjednoczonymi w kwestii bezpieczeństwa. Wciąż są jednak tacy, którzy umniejszają ten sukces.
Podczas gdy "totalna opozycja" umniejsza rolę spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem Donaldem Trumpem, zajmując się sprawami wizerunkowymi - np. pozycją stojącą prezydenta podczas podpisywania porozumienia - media na całym świecie informują o znakomitym spotkaniu obu prezydentów.
?Podsumujmy wizytę Prezydenta @AndrzejDuda w USA.
— Marcin Czapliński (@czaplinskiii) 19 września 2018
Podpisana deklaracja o współpracy, potwierdzony trwały sojusz polsko-amerykański.
Publikacje w największych tytułach na całym świecie o bezpieczeństwie, bazach i współpracy polsko - amerykańskiej.
Brawo dla ekipy.
Podajcie dalej! pic.twitter.com/81X3Sj5JWg
Największe światowe media informują o porozumieniu polsko-amerykańskim – za taką promocję trzeba byłoby zapłacić mnóstwo pieniędzy. Dzięki wizycie prezydenta Dudy w Białym Domu, Polska jest na ustach dziennikarzy z całego świata.
Może łatwiej ekspertom „od wizerunku” będzie przyjąć taki argument. Za promocję polskiej sprawy bezpieczeństwa jaka właśnie trwa na całym świecie za sprawą #FortTrump,
— Marcin Czapliński (@czaplinskiii) 19 września 2018
byłoby trzeba zapłacić majątek i to tak efekt nie byłby zbliżony do tego co jest!
????? pic.twitter.com/HA4Ltm5wsK
Choć Polska zyskuje w świecie wielu przyjaciół, wciąż znajdują się tacy, którym nie podoba się to, że prezydent stał, a nie siedział, gdy podpisywał ważne dla kraju porozumienie. I jak tu takich ludzi traktować poważnie...