Jedyna elektrownia, która funkcjonowała w Strefie Gazy, została zamknięta, ponieważ skończyły się zapasy paliwa - poinformował portal Times of Israel, który powołał się na ministerstwo energetyki tego palestyńskiego terytorium.
W Strefie Gazy obecnie działają jedynie generatory prądotwórcze, pracujące jednak także na paliwie, którego wkrótce może zabraknąć.
W poniedziałek, dwa dni po terrorystycznym ataku palestyńskiego Hamasu na Izrael, władze tego kraju zapowiedziały całkowitą blokadę Strefy Gazy, w tym zaprzestanie dostarczania energii, gazu, żywności i wody.
W wyniku blokady problemy z energią mają m.in. szpitale w Gazie. Avril Benoit z pozarządowej organizacji Lekarze bez Granic ostrzegła, że niektóre placówki medyczne mają zapas paliwa do generatorów tylko na cztery dni.