Pod gruzami bloku w Kijowie, w którym w niedzielę doszło do eksplozji, wciąż mogą być dwie osoby - przekazał w poniedziałek wiceszef MSW Ukrainy Anton Heraszczenko. Według najnowszych danych w eksplozji zginęły trzy osoby, a pięć zostało rannych.
Wiceszef MSW poinformował na Facebooku, że pod gruzami może znajdować się dwóch mężczyzn, będących mieszkańcami bloku. Dodał, że przeszukiwanie zwałów gruzu powinno zakończyć się do wieczora.
Gas explosion in Kiev, Ukraine. Several killed and many wounded, according to reports. pic.twitter.com/8EwWMwHHUp
— Farhang F. Namdar (@FarhangNamdar) June 21, 2020
Podkreślił, że w części 9-piętrowego budynku, w której doszło w niedzielę rano do eksplozji, znajduje się 40 mieszkań. Według niego nie zostanie ona odbudowana, lecz zdemontowana. MSW zaznaczyło, że w wybuchu całkowicie zniszczonych zostało 16 mieszkań. Mieszkańcy bloku zostali zakwaterowani w hotelu robotniczym i w internacie.
Gas explosion in Kiev, Ukraine. Several killed and many wounded, according to reports. pic.twitter.com/ovBNMu2L9X
— Farhang F. Namdar (@FarhangNamdar) June 21, 2020
MSW dodało, że ze wstępnych ustaleń wynika, iż doszło do wybuchu mieszanki gazu z powietrzem. W niedzielę szef resortu Arsen Awakow przekazał, że badane są dwie możliwe przyczyny zdarzenia: wybuch gazu i eksplozja ładunku wybuchowego.
W sprawie wszczęto postępowanie o naruszenie przepisów przeciwpożarowych. U dostawcy gazu i w służbach komunalnych obsługujących budynek przeprowadzono przeszukania. Portal Dzerkało Tyżnia pisze, że mieszkańcy bloku od kilku dni skarżyli się na zapach gazu.
Deadly explosion devastates #Ukraine building, kills at least 2
— लुटेरा सैनी (@SainiPolitics) June 21, 2020
DETAILS: https://t.co/8YrbNYwxpX pic.twitter.com/JH6vvCEZEm