Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Ekspert: Polska cieszy się w Waszyngtonie silnym ponadpartyjnym poparciem

- Polska cieszy się w Waszyngtonie silnym ponadpartyjnym poparciem - twierdzi Jeffrey Lightfoot, ekspert think tanku Atlantic Council, komentując środowe spotkanie prezydenta Polski Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

By The White House from Washington, DC - President Trump Meets with President Duda of Poland, Public Domain, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=79660269

Ekspert wpływowego think tanku uważa, że zaplanowane na środę spotkanie w Białym Domu zorganizowano w szybkim tempie, "z pewnymi politycznymi celami z tyłu głowy". "Prezydenci chcą sobie pomóc" - ocenia.

Lightfoot twierdzi, że w ostatnim tygodniu kampanii wyborczej prezydent Andrzej Duda "chce pokazać się jako solidny przyjaciel USA i być może przyjechać do domu z decyzją o skierowaniu dodatkowych amerykańskich wojsk do Polski". Jego zdaniem może mu to pomóc wyborczo.

Równocześnie wizyta polskiego prezydenta w USA może okazać się "zwycięstwem dla Trumpa", który "będzie mógł wskazywać, że jest twardy wobec Rosji".

- Prezydent chce pokazać, że Ameryka wróciła (po epidemii), że otwieramy gospodarkę, to ważne dla jego narracji

 - tłumaczy Lightfoot.

Ekspert ponadpartyjnego think tanku przyznaje, że ostatnie sondaże "nie wyglądają korzystnie dla Trumpa". Spotkanie z prezydentem Dudą może pomóc mu przekonać wyborców polskiego pochodzenia.

- W 2016 roku Trump osiągnął wśród nich dobry wynik, a wielu z nich żyje w kilku kluczowych wyborczych stanach, jak np. Wisconsin - mówi.

Zdaniem eksperta Polska cieszy się w Waszyngtonie silnym ponadpartyjnym poparciem obu partii. Wśród pól na których to się objawia wymienia m.in. obronność, telekomunikację oraz współpracę energetyczną.

Oprócz kwestii militarnych za ważny aspekt środowego spotkania ekspert uznaje współpracę energetyczną. Zauważa, że Polska kończy swój kontrakt z Gazpromem, a Trumpowi zależy na eksporcie amerykańskiej energii.

- To obszar, w którym dwie strony mają wspólny interes - przyznaje.

W tym kontekście wymienia też rozwijającą się Inicjatywę Trójmorza.

- Było wiele szczytów, na których prowadzono rozmowy, ale teraz sprawy przybierają ekscytującego rozpędu

 - mówi, wskazując przy tym na zobowiązanie władz USA do wpłacenia na Fundusz Trójmorza do miliarda dolarów. Deklarację taką złożył w lutym podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa sekretarz stanu USA Mike Pompeo.

Lightfoot, który był obecny w Monachium, mówi, że ze zdziwieniem obserwował w Bawarii to, że niektórzy przyjęli to zobowiązanie z zaniepokojeniem.

- Dla strony niemieckiej wszystko co jest związane z Trumpem jest złe. Personalna niechęć wobec niego jest tam bardzo wysoka, to jest problem. I to tylko się pogarsza przez odwołanie szczytu G7 oraz ogłoszenie zamiaru wycofania części amerykańskich wojsk z Niemiec

 - wskazuje.

Prezydent RP będzie pierwszym szefem państwa odwiedzającym Biały Dom po wybuchu epidemii koronawirusa w Stanach Zjednoczonych. Do wizyty dochodzi w trakcie finiszu kampanii prezydenckiej w Polsce. "Washington Post" porównuje tę sytuację do ubiegłorocznego przyjazdu do Białego Domu premiera Izraela Benjamina Netanjahu na dwa tygodnie przed wyborami w jego kraju. Strona polska podkreśla, że zaproszenie dla Dudy wystosował Waszyngton, a spotkanie polskiego prezydenta z Trumpem jest kolejnym już w corocznym rytmie.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

#Andrzej Duda w Waszyngtonie #Polska #USA #Jeffrey Lightfoot

maa