Niemal ukończony gazociąg Nord Stream 2 nie zniechęca tych, którzy jego finalizację nieustannie zwalczają. Niemiecka organizacja proekologiczna złożyła kolejny już wniosek o powstrzymanie inwestycji, powołując się na niedawny wyrok Federalnego Trybunału Konstytucyjnego. W sprawie dyskutowali też wysocy rangą przedstawiciele rządów Stanów Zjednoczonych i Niemiec.
„Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta USA Joe Bidena, spotkał się z Janem Heckerem, doradcą ds. polityki zagranicznej kanclerz Angeli Merkel”
- podała Rada Bezpieczeństwa Narodowego w Waszyngtonie. Jak czytamy, rozmowa dotyczyła m.in. obaw USA o następstwa budowy gazociągu na Ukrainę i bezpieczeństwo energetyczne w Europie. Nie wiadomo, czy podczas spotkania zapadły jakiekolwiek decyzje.
W minionym tygodniu polski dziennikarz pytał prezydenta USA Joe Bidena, dlaczego pozwolił Niemcom i Rosji na kontynuowanie budowy.
- Ponieważ jego budowa była niemal zakończona, to po pierwsze.To nie jest tak, że ja na coś pozwoliłem Niemcom bądź nie. Od początku byłem przeciwny Nord Stream 2, ale jego budowa była prawie zakończona gdy objąłem urząd. Parcie dalej naprzód i nałożenie sankcji w tym momencie byłoby szkodliwe dla naszych relacji z Europą
- usłyszał od przywódcy Stanów Zjednoczonych.
„Jego budowa była prawie zakończona gdy objąłem urząd i nałożenie sankcji w tym momencie byłoby szkodliwe dla naszych relacji z Europą” - mówi prezydent Joe Biden odpowiadając na pytanie @polskieradiopl dlaczego pozwala Niemcom i Rosji kontynuować budowę Nord Stream 2. pic.twitter.com/Bb4F6MTz7E
— Marek Wałkuski (@Marekwalkuski) May 25, 2021
W sprawie niemiecko-rosyjskiego gazociągu kolejny już wniosek złożyła niemiecka organizacja ekologiczna DUH (Deutsche Umwelthilfe). Autorzy dokumentu domagają się wycofania pozwolenia na budowę i eksploatacji gazociągu.
DUH powołuje się na ochronę klimatu i niedawny wyrok Federalnego Trybunału Konstytucyjnego.
„Trybunał stworzył „nowe fakty” poprzez swój konstytucyjny wymóg ochrony klimatu”
- czytamy w komunikacie DUH. Istotne ustalenia dotyczące wpływu na klimat i zakresu emisji metanu przez przemysł wydobywczy gazu ziemnego były znane dopiero po wydaniu pozwolenia na budowę Nord Stream 2 w 2018 roku.
DUH wnioskuje również o „nadrobienie zaniechanej oceny ochrony klimatu i zawieszenie na ten okres budowy rurociągu”.
„Prawo administracyjne wymaga cofnięcia pozwolenia „jeżeli w późniejszym czasie okaże się, na podstawie nowych okoliczności, że pozwolenie nie powinno było zostać wydane i narażony jest interes publiczny”
- argumentuje.