Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Dziesiątki protestujących wdarło się do gmachu MSZ Libanu. Reuters: Policja strzela do ludzi

Dziesiątki demonstrantów wtargnęły do budynku libańskiego MSZ w Bejrucie. Protestujący skandują hasła przeciwko władzy, palą portrety przywódców i wywiesili na gmachu transparenty. W centrum miasta policja zaczęła strzelać do tłumu - podaje Reuters.

Twitter/@SkyNews

Według relacji agencji część protestujących rzucała kamienie w stronę policjantów, doszło też do starć między obiema stronami.

Demonstranci domagają się pociągnięcia do odpowiedzialności winnych za wtorkową eksplozję w porcie w Bejrucie. Protestujący wnieśli szubienice, na których powiesili wizerunki m.in. prezydenta Michela Aouna i przywódcy Hezbollahu Hasana Nasrallaha.

Tłum skandował m.in. "Ludzie chcą upadku reżimu", a niektórzy trzymali transparenty nazywające rządzących polityków zabójcami. Te same hasła pojawiały się wcześniej podczas wizyty prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który obiecał mieszkańcom Libanu, że międzynarodowa pomoc nie trafi do "skorumpowanych rąk" polityków.

Według AFP wielu Libańczyków obwinia za katastrofę całą klasę polityczną kraju. Do tragedii doszło w wyniku wybuchu 2750 ton saletry amonu, która mimo wielu ostrzeżeń przez 6 lat była składowana w magazynie w bejruckim porcie.

"Nie mamy zaufania do naszego rządu - stwierdziła libańska studentka Celine Dibo, cytowana przez Reutera. - Chciałabym, żeby ONZ przejął kontrolę nad Libanem - przyznała.

W sobotę libańskie władze poinformowały, że liczba ofiar śmiertelnych wybuchu wzrosła do 158. Ok. 6 tys. ludzi odniosło obrażenia, z czego około tysiąca wymagało hospitalizacji.

Syryjska ambasada podała, że wśród ofiar jest co najmniej 43 obywateli Syrii. W sobotę na skutek obrażeń odniesionych w eksplozji zmarła też żona ambasadora Holandii Hedwig Waltmans-Molier.

 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

#Bejrut #Liban #protesty

am