Za pośrednictwem konsula RP w Sztokholmie do Sądu Najwyższego wpłynęły dwa protesty wyborcze od osób zamierzających głosować korespondencyjnie w polskich wyborach prezydenckich w Szwecji.
Biuro prasowe MSZ poinformowało, że powodem wniesienia obu protestów jest niedoręczenie pakietów wyborczych.
W Szwecji za doręczanie pakietów wyborczych odpowiadał szwedzko-duński państwowy operator pocztowy PostNord. Przedsiębiorstwo to w związku ze znacznym spadkiem liczby nadawanych listów przechodzi obecnie reorganizację. Dodatkowo w okresie urlopowym wielu doświadczonych listonoszy zostało zastąpionych pracownikami tymczasowymi. W mediach trwa debata na temat niskiej jakości usług pocztowych. Ostatnio władze kilku szwedzkich regionów zrezygnowały z przesyłania testów na Covid-19 pocztą po notorycznym ginięciu próbek.
W Szwecji wybory na urząd prezydenta RP odbywały się w sposób tradycyjny oraz korespondencyjnie. Pakiety wyborcze wysłano do 6463 wyborców, z czego 5728 zostało odesłanych do komisji. Ważny głos oddało w sumie 8882 wyborców. Frekwencja wyniosła ok. 80 proc.
Na prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego zagłosowało 6913 osób (77,83 proc.), a na ubiegającego się o drugą kadencję prezydenta Andrzeja Dudę 1969 osób (22,16 proc.).
Wybory zakończyły się zwycięstwem prezydenta Dudy, który otrzymał 51,03 proc. głosów; Trzaskowski dostał 48,97 proc.