Donald Trump, składając przysięgą na biblię, został zaprzysiężony na 47. prezydenta Stanów Zjednoczonych. Na ten urząd wraca po 4 latach przerwy, w których władzę sprawował polityk Demokratów, Joe Biden. Zaprzysiężenia dokonał sędzia John Roberts, prezes Sądu Najwyższego USA.
W uroczystości zaprzysiężenia biorą udział przedstawiciele amerykańskiego sądownictwa, najwyższych władz, a także byli prezydenci - m.in. Bill Clinton. George W. Bush oraz Barack Obama.
Wcześniej Trump rozmawiał w cztery oczy z Joe Bidenem, ustępującym prezydentem. Dzień zaprzysiężenia rozpoczął od nabożeństwa w protestanckim kościele św. Jana w Waszyngtonie.
"Uroczyście przysięgam, że będę wiernie sprawować urząd Prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz że w miarę swoich najlepszych możliwości będę chronić, strzec i bronić Konstytucji Stanów Zjednoczonych"
- oświadczył Trump, składając przysięgę na Biblię w towarzystwie prezesa Sądu Najwyższego Johna Robertsa.
Trump urodził się w 1946 r. w bogatej rodzinie w Nowym Jorku jako jeden z trzech synów znanego z bezwzględności dewelopera z Queens o niemieckich korzeniach Freda Trumpa i imigrantki ze Szkocji Mary Anne.
"Zasadą, jakiej Fred Trump nauczył Donalda Trumpa, jest to, że trzeba być zwycięzcą. (Zwycięzca) to człowiek, która gra twardo i chce wygrać. Jeśli oznacza to wyznaczanie reguł, to wyznaczy reguły i będzie chciał, by inni grali zgodnie z nimi" – pisze biograf 45. i 47. prezydenta USA Michael D’Antonio.
Sam Trump twierdził często podczas wieców, że o ile matka z pewnością spogląda na niego z góry z nieba, to wątpliwe jest, by trafił tam też jego surowy ojciec.
Za młodu Trump chciał zawodowo grać w baseball lub robić karierę w Hollywood. Ojciec zapisał go jednak do wojskowej szkoły średniej, która - jak przyznał po latach przywódca USA - nauczyła go dyscypliny. Następnie Trump studiował ekonomię na nowojorskim Fordham i prestiżowym Uniwersytecie Pensylwanii. Uważał - niezgodnie z prawdą - że był tam najlepszym studentem na roku, choć nigdy nie udostępnił swoich wyników. Co więcej, posługując się groźbami, naciskał na te szkoły, by nie ujawniały jego świadectw i dyplomów.
W latach studiów uniknął służby wojskowej w Wietnamie, a potem został z niej zwolniony z powodu domniemanych ostróg piętowych. Po zakończeniu edukacji Trump rozpoczął pracę dla ojca w branży nieruchomości. Rozszerzając rodzinny biznes, skoncentrował się na bardziej prestiżowym Manhattanie, zdominowanym przez nowojorską śmietankę towarzyską.
W latach 80. i 90. XX w. nieudane inwestycje Trumpa m.in. w alternatywną ligę futbolu amerykańskiego, linie lotnicze i kasyna w Atlantic City w New Jersey doprowadziły go na skraj bankructwa (stan upadłości swoich biznesów ogłaszał sześć razy), jednak jego fortuna odmieniła się na początku nowego milenium dzięki reality show "The Apprentice", w którym oceniał uczestników konkursu starających się o pracę w jego firmie. Po fiasku biznesu w Atlantic City Trump w dużej mierze zrezygnował z inwestowania w nieruchomości, skupiając się głównie na promocji swojej marki. Zarabiał głównie poprzez udzielanie innym deweloperom i biznesom licencji na używanie jego nazwiska.
Ambicje polityczne sygnalizował już w latach 80. XX w., lawirując między obiema głównymi amerykańskimi partiami - Demokratami i Republikanami, a nawet snując plany startu w wyborach jako kandydat niezależny. Nie miał ugruntowanych poglądów politycznych, a środowiska konserwatywne zniechęcała jego opinia bawidamka.
W 2005 r. ożenił się po raz trzeci. Jego wybranką była pochodząca ze Słowenii Melania Knavs (obecnie Trump). Na ślubie pary na Florydzie bawili m.in. były prezydent USA Bill Clinton oraz jego małżonka Hillary. Mimo koneksji Trumpa jego plany dotyczące kandydowania na prezydenta w 2000 i 2012 r. nie zostały potraktowane poważnie, toteż szybko je porzucił.
Sytuacja zmieniła się w 2015 r. Trump najpierw zdominował republikańskie prawybory, a potem odniósł w 2016 r. wyborcze zwycięstwo nad byłą pierwszą damą i szefową dyplomacji Hillary Clinton.