Komisja sprawiedliwości Izby Reprezentantów USA rozpoczęła dochodzenie ws. Trumpa, osób z jego otoczenia, członków gabinetu i pracowników jego firm. Szefowie trzech innych komisji wystąpili do Białego Domu i Departamentu Stanu o przekazanie wszelkiej dokumentacji na temat rzekomych kontaktów Trumpa z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem. Na reakcję samego Trumpa nie trzeba było długo czekać. Prezydent USA oskarżył demokratów o dokonanie „największego nadużycia władzy w historii”.
Prezydent USA Donald Trump, wobec którego komisja sprawiedliwości Kongresu wszczęła śledztwo, oznajmił na Twitterze, że Demokraci „dopuścili się największego nadużycia władzy w historii”. Napisał też, że szefowie komisji Kongresu „kompletnie oszaleli”.
„Nadler, Shiff i demokratyczni szefowie komisji kompletnie oszaleli. 81 listów do niewinnych ludzi, by ich molestować. Nic nie zrobią dla naszego Kraju!”.
- napisał prezydent na Twitterze, odnosząc się do szefa komisji sprawiedliwości Jerrolda Nadlera i przewodniczącego komisji wywiadu Adama Schiffa.
The greatest overreach in the history of our Country. The Dems are obstructing justice and will not get anything done. A big, fat, fishing expedition desperately in search of a crime, when in fact the real crime is what the Dems are doing, and have done!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 5 marca 2019
Komisja sprawiedliwości zwróciła się do 81 agencji i podmiotów o wydanie stosownych dokumentów w związku ze śledztwem w sprawie Trumpa i osób z jego otoczenia.
Komisje spraw zagranicznych, wywiadu i nadzoru zwróciły się do tymczasowego szefa kancelarii prezydenta Micka Mulvaneya i szefa dyplomacji USA Mike'a Pompeo z żądaniem udostępnienia wszelkich dokumentów, informacji i zapisów dotyczących kontaktów Trumpa z Putinem w związku z medialnymi spekulacjami, według których Biały Dom miałby dopuszczać się niszczenia zapisów tych rozmów.
Trump zareagował na to serią tweetów, w których napisał:
„Demokraci utrudniają działanie wymiaru sprawiedliwości”, oraz - dużymi literami - „PREZYDENT MOLESTOWANY!”
Rzeczniczka Białego Domu Sarah Sanders wydała oświadczenie w sprawie kroków podjętych przez komisje Izby Reprezentantów.
„Nadler rozpoczął haniebne i obraźliwe dochodzenie w sprawie zużytych i fałszywych zarzutów”
- napisała Sanders i oskarżyła Demokratów o to, że „molestują prezydenta, by odwrócić uwagę od swego radykalnego programu uczynienia Ameryki krajem socjalistycznym i zabijania dzieci po urodzeniu oraz forsowania „nowego zielonego dealu”, który zniszczy miejsca pracy i doprowadzi do bankructwa Ameryki”.