Amerykańskie media ogłosiły w sobotę, że zwycięzcą wyborów prezydenckich jest kandydat Demokratów Joe Biden. Urzędujący prezydent Donald Trump przypomina, że wybory się jeszcze nie skończyły i wskazuje na nieprawidłowości w liczeniu głosów. "Widzimy szereg oświadczeń pod przysięgą, że doszło do oszustwa wyborczego. (...) W tym kraju mamy historię problemów wyborczych" – twierdzi prawnik Jonathan Turley, cytowany w serii wpisów na Twitterze przez Donalda Trumpa.
W sobotę zwycięstwo Bidena w wyborach prezydenckich w USA z 3 listopada ogłosiły największe media w tym kraju, a także sam kandydat. Zwycięstwa swojego wyborczego przeciwnika nie akceptuje urzędujący prezydent Donald Trump, który twierdzi, że doszło do fałszerstw wyborczych; jego prawnicy składają pozwy kwestionujące wyniki wyborów w poszczególnych stanach.
Dziś Donald Trump zamieścił na Twitterze serię wpisów, w których cytuje prawnika, Jonathana Turleya.
„W Pensylwanii Sąd Najwyższy zdecydował, aby oddzielić karty do głosowania otrzymane po ostatecznym terminie” - czytamy w jednym z Twittów.
“We should look at the votes. We’re just beginning the tabulation stage. We should look at these allegations. We’re seeing a number of affidavits that there has been voter fraud. We have a history in this country of election problems. In Pennsylvania you had an order by a...
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) November 8, 2020
We wpisach czytamy również o problemach z uwierzytelnianiem kart do głosowania.
„Uważamy, że ci ludzie to złodzieje. Maszyny w wielkich miastach są uszkodzone. To były ukradzione wybory. Najlepszy ankieter w Wielkiej Brytanii napisał dziś rano, że były to najwyraźniej ukradzione wybory, że nie można sobie wyobrazić, by Biden wyprzedził Obamę w niektórych z tych stanów”
- zacytował Trump republikańskiego polityka Newtona Gingricha.
....Where it mattered, they stole what they had to steal. @newtgingrich
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) November 8, 2020