W kilku regionach na północy i południu Włoch doszło do gwałtownych ulew i burz. W Apulii zginął strażak, niosący pomoc kierowcom na zalanej drodze. Ciało mężczyzny znaleziono w środę rano w kanale przy drodze niedaleko miasta Foggia.
Lokalne podtopienia po nocnych ulewach wystąpiły także w rejonie Ceseny w regionie Emilia-Romania, gdzie deszcz pada od wielu godzin. Obowiązuje tam alarm z powodu prognozowanych dalszych burz i ich konsekwencji.
Liczne utrudnienia wywołały opady w regionie Marche, w okolicach Pesaro i Urbino oraz Ankony. Zostały tam zalane tunele i niektóre drogi. Wszędzie pracują zastępy strażaków.
Meteorolodzy i służby ostrzegają, że w ciągu 48 godzin Włochy odczują skutki cyklonu Boris, który wywołał powodzie między innymi w Polsce.