W Niemczech rośnie liczba przestępstw z użyciem noża. Według policji połowa zidentyfikowanych sprawców nie ma niemieckiego paszportu. Większość sprawców spoza Niemiec pochodziła z Afganistanu, Algierii, Maroka, Syrii i Turcji, ale wśród tych krajów służby wymieniają też Polaków. Do przypadków przemocy dochodzi często na stacjach kolejowych.
Jak donosi „Bild am Sonntag" cytowany przez dw.com, w pierwszym półroczu 2024 policja odnotowała 430 ataków z użyciem noża. W całym 2023 roku zanotowani 777 podobnych przypadków.
Według policji ponad połowa sprawców, których można było zidentyfikować, nie posiadała niemieckiego paszportu.
Jak donosi dw. com, minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD) powiedziała, że zaostrzy przepisy dotyczące takiej broni w miejscach publicznych. "Wyjątki powinny dotyczyć tylko noży domowych w zamkniętych opakowaniach zaraz po zakupie".
„Chcemy wprowadzić ogólny zakaz posiadania niebezpiecznych noży z ostrzem sprężynowym”
Faeser, według dw.com, już wiosną opowiedziała się za wprowadzeniem ogólnego zakazu posiadania broni w transporcie publicznym, w szczególności noży.
W Niemczech zakup i posiadanie niektórych noży, np. motylkowych, jest już zabronione. Za złamanie tego prawa grozi kara lat trzech więzienia.