- Brak rządu w Niemczech niepokoi całą Europę; ze względu na olbrzymi wpływ polityczny Niemiec, brak rządu w tym państwie powoduje pewną bierność polityki zagranicznej - ocenił dzisiaj szef MSZ Witold Waszczykowski. Wiemy, jak potrzebna jest współpraca w UE - dodał.
Prowadzone w Niemczech od ponad miesiąca rozmowy bloku partii chadeckich CDU/CSU z Zielonymi i liberalną FDP w sprawie utworzenia koalicji rządowej zostały zerwane przez to ostatnie ugrupowanie. Jeśli cztery partie nie powrócą - pomimo apelu prezydenta Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera - do stołu rozmów, konieczne będą nowe wybory. Odbyłyby się one prawdopodobnie na wiosnę.
Szef MSZ pytany we wtorek w radiowej Trójce, czy brak rządu w Niemczech powinien nas niepokoić, odparł, że niepokoi to "całą Europę".
"Dlatego że Niemcy są państwem najsilniejszym gospodarczo, mają też olbrzymi wpływ polityczny w Unii, w NATO i na świecie, i brak rządu powoduje pewną bierność polityki zagranicznej" - ocenił Waszczykowski.
"Wiemy w tej chwili, jak potrzebna jest współpraca w Unii Europejskiej" - podkreślił szef MSZ.
Kanclerz Angela Merkel oświadczyła, że po zerwaniu w nocy z niedzieli na poniedziałek rozmów ws. koalicji rządowej nie myślała o dymisji.
"Nie, nic takiego nie było. Uważam, że Niemcom potrzebna jest stabilność" - oświadczyła.