Koszulka "RUDA WRONA ORŁA NIE POKONA" TYLKO U NAS! Zamów już TERAZ!

Zwycięzca I tury wyborów prezydenckich, Calin Georgescu zatrzymany. Wydano nakaz aresztowania

Niezależny kandydat, który w unieważnionych wyborach prezydenckich w Rumunii wysunął się na prowadzenie i przeszedł do drugiej tury, został aresztowany - informują rumuńskie media. Calin Georgescu ma być przesłuchany w związku z rzekomymi zarzutami dotyczącymi nietransparentnego finansowania jego kampanii wyborczej.

Calin Georgescu ma zostać po przesłuchaniu aresztowany
Calin Georgescu ma zostać po przesłuchaniu aresztowany
Grok - x.com

Rumuńskie media podają, że kandydat na fotel prezydenta, który w I turze unieważnionych wyborów zdobył ponad 20 proc. głosów, został zatrzymany przez policję.

Jak relacjonuje portal Digi24.ro, Calin Georgescu został zatrzymany przez policję i zabrany na przesłuchanie w Prokuraturze Generalnej. Wydano także nakaz aresztowania go.

Poza politykiem służby zatrzymały także kilka innych osób, w tym jego ochroniarza. Policja miała przeszukać także domy osób powiązanych z Georgescu. Podczas tych działań funkcjonaruysze poszukiwali dowodów na rzekome tworzenie i prowadzenie organizacji faszystowskich, rasistowskich lub ksenofobicznych.

ZOBACZ TAKŻE: Za "rosyjskimi" botami w Rumunii stała w rzeczywistości... partia sprzymierzona z PO i Tuskiem!

Miał się zarejestrować w powtórnych wyborach

Na miejsce przesłuchania pojawili się także politycy AUR, w tym jej prezes George Simion. Poinformował on media, że Georgescu jest w trakcie sfinalizowania zbierania dokumentów potrzebnych do zgłoszenia swojej kandydatury na urząd prezydenta. 

Informacje te potwierdzili współpracownicy kandydata we wpisie na platformie X.

Powtórzone wybory prezydenckie mają się odbyć 4 maja br.

Wybory uniważniono

Wybory w Rumunii zostały unieważnione w grudniu 2024 r. w momencie gdy w II turze głosowali już wyborcy z zagranicy. Za oficjalny powód podano "zewnętrzną ingerencję w proces wyborczy", a dokładnie "rosyjskie wsparcie" w kampanię jednego z kandydatów.

Odbyły się spektakularne zatrzymania i padły oskarżenia. Jednak rumuńskie media obiegła informacja, że cała akcja to uderzenie w głównego kontrkandydata rządzących socjaldemokratów (PSD) w II turze Calina Georgescu. Portal Snoop.ro dotarł do danych rumuńskiej administracji skarbowej ANAF, z których wynika, że za działaniami w mediach społecznościowych stał niedawny koalicjant PSD - Partia Narodowo-Liberalna (PNL), będąca częścią politycznej rodziny Europejskiej Partii Ludowej.

Raport Komisji Weneckiej nie ujawnił żadnych dowodów na to, że przy okazji wyborów w Rumunii miała miejsce zagraniczna operacja wpływu. Warto także zwrócić uwagę na fakt, że zarzuty i szczegółowe dochodzenie dotyczyło tylko platformy Tik Tok. Treści wyborcze znajdowały się także w innych mediach społecznościowych.
 

 



Źródło: niezalezna.pl, digi24.ro

#Rumunia

st