Wniesiona wspólnie przez chadecję (CDU i CSU) SPD, FDP i Zielonych rezolucja uznaje argumentację i metody ruchu BDS za antysemickie. BDS domaga się zakończenia izraelskiej okupacji Zachodniego Brzegu Jordanu, Wzgórz Golan i Jerozolimy Wschodniej, pełnego równouprawnienia arabskich obywateli Izraela, a także prawa palestyńskich uchodźców i ich potomków do powrotu do Izraela.
Izrael od dłuższego czasu potępia organizacje i ruchy, takie jak BDS, których celem jest izolacja Izraela ze względu na politykę, którą prowadzi wobec Palestyny. Zdaniem władz izraelskich BDS działa nie na rzecz pokoju, lecz odebrania państwu żydowskiemu prawa do istnienia.
Uchwalona w piątek zdecydowaną większością głosów rezolucja Bundestagu wzywa rząd Niemiec do nieudzielania wsparcia imprezom organizowanym przez BDS. Stanowi też, że Bundestag nie będzie finansował żadnego projektu wzywającego do bojkotu Izraela bądź aktywnie wspierającego BDS.
Alternatywne projekty rezolucji, wniesione do Bundestagu przez Alternatywę dla Niemiec (AfD) i Lewicę, nie uzyskały poparcia. AfD postulowała zakaz działalności BDS, a lewica chciała potępienia "wszelkiego antysemityzmu w apelach BDS".
Izraelskie MSZ z zadowoleniem powitało rezolucję Bundestagu. "Niemiecki parlament rozpoznał antysemicką naturę BDS i jego bezprawnych działań bojkotowych" - napisał na Twitterze rzecznik izraelskiego resortu spraw zagranicznych, wyrażając nadzieję, że śladem Bundestagu pójdą inne europejskie parlamenty.